Transfer Nemanji Nikolicia pokazał, że amerykańska Major League Soccer może być ciekawym kierunkiem transferowym dla piłkarzy Lotto Ekstraklasy. Węgierski napastnik pokazał, że przejście do MLS nie musi być piłkarską emeryturą, a ciekawą kontynuacją kariery.
Śladami byłego piłkarza Legii Warszawa chce ponoć podążyć napastnik Lechii Gdańsk, Marco Paixão. Portugalczyk we wrześniu świętował 33. urodziny, więc nie ma już co liczyć na transfer do silnego zachodniego klubu, tym bardziej, że dwa lata temu nie poradził sobie w Sparcie Praga. Snajper gdańszczan wciąż nie może jednak narzekać na skuteczność – w poprzednim sezonie został królem strzelców Lotto Ekstraklasy z 18 trafieniami na koncie, a w obecnej kampanii wpisał się na listę strzelców już 9-krotnie w 13 meczach.
Latem wygasa jego kontrakt z Lechią, więc jeśli klub chciałby jeszcze na nim zarobić, musi pozwolić mu odejść już niebawem. W przeciwnym razie, Paixão opuści Gdańsk latem na zasadzie wolnego transferu. Klubem, do którego chciałby trafić najskuteczniejszy zawodnik gdańszczan jest Los Angeles Galaxy, który o tegorocznym sezonie chciałby jak najszybciej zapomnieć. Ekipa z “Miasta Aniołów” zajęła bowiem ostatnie, 11. miejsce w tabeli konferencji zachodniej MLS, nie awansując tym samym do play-offów.
Portugalski napastnik w zespole “The Gals” spotka wielu znanych z gry w Europie zawodników. W tym sezonie barwy Galaxy przywdziewali chociażby Ashley Cole, Giovani dos Santos, czy Mickaël Ciani. Najlepszym strzelcem i gwiazdą zespołu jest francuski pomocnik Romain Alessandrini, który zanotował 13 trafień i 12 asyst.
A to ciekawe… Marco Paixao planuje emeryturę w fajnym miejscu. Los Angeles Galaxy. Klub z LA zainteresowany, Marco również?
— Piotr Wołosik (@PiotrWolosik) October 24, 2017
