Lech Poznań ma poważne problemy kadrowe przed meczem II rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy. W starciu z Dynamem Batumi szczególnie słabo wyglądać może formacja defensywna.
Młody Maksymilian Pingot ratunkiem dla Lecha Poznań?
Kibice z Poznania nie mogą być zadowoleni z występów swojej drużyny. Przede wszystkim Kolejorz zawiódł w eliminacjach do Ligi Mistrzów, gdzie odpadł po dwumeczu z Karabachem Agdam (5:2). Lech nie dał rady również w Superpucharze Polski, gdzie lepsi od poznańskiego klubu okazali się zawodnicy Rakowa Częstochowa (2:0). Wpadka miała miejsce również w starciu ze Stalą Mielec (0:2).
Już w czwartek Lechowi Poznań nadarzy się okazja, aby zatrzeć złe wrażenie i powalczyć o zwycięstwo w meczu eliminacji Ligi Konferencji Europy. Zadanie to będzie jednak bardzo trudne, gdyż klub z Wielkopolski nęka plaga kontuzji. W trakcie ligowego starcia ze Stalą Mielec urazu mięśniowego doznał Radosław Murawski. Dodatkowo jeszcze przed sezonem uraz wykluczył z występów Antonio Milicia.
Teraz do grona nieobecnych dołączył Alan Czerwiński. Zawodnik Lecha Poznań doznał kontuzji na wtorkowym treningu. Jeśli dodamy do tego absencję Bartosza Salomona, widzimy, z jak trudną sytuacją musi się zmierzyć trener John van den Brom.
Jednak Maksymilion Pingot zagra u boku Lubomira Satki. Duże wyzwanie dla zawodnika, który do tej pory grywał tylko w II lidze.
— Dawid Dobrasz (@dobraszd) July 20, 2022
Sytuacja w defensywie Lecha sprawia, że w meczu z Dynamem Batumi na boisku może się pojawić Maksymilian Pingot. Nastoletni obrońca w eliminacjach Ligi Konferencji Europy zagra prawdopodobnie u boku Lubomira Satki.