Rozwój Katowice pokonał na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec 1:0 w meczu 28. kolejki I ligi. Podopieczni Artura Derbina i Roberta Stanka w dziewięciu tegorocznych ligowych meczach triumfowali zaledwie dwa razy, przegrywając zaś pięć z nich.
Patrząc na tabelę faworyt mógł być tylko jeden-gospodarz. W rzeczywistości sytuacja przed meczem wyglądała jednak trochę inaczej. Oba zespoły miały duży kłopot ze zdobywaniem seryjnie punktów. O ile Rozwój słabo prezentował się od początku sezonu, to Zagłębie źle grać zaczęło w 2016 roku.
Początek meczu był bardzo chaotyczny z obu stron. Pierwszą groźną akcję w 14. minucie stworzyli sobie gospodarze. Žarko Udovičić dobrze dośrodkował w pole karne. W nim strzał z woleja oddał Adrian Paluchowski, lecz dobrze w bramce katowiczan spisał się Wojciech Pawłowski. W 43. minucie wręcz stuprocentową okazję zmarnowali Zielono-Żółto-Czarni. Sam na sam nie wykorzystał Filip Kozłowski. Piłka, delikatnie mówiąc, nie poleciała w światło bramki.
W 53. minucie również sytuację z tych „pewniaków” zepsuł Michał Fidzukiewicz. Otrzymał futbolówkę niczym na tacy, na piątym metrze. Wystarczyło dołożyć nogę. 25-latek jednak spudłował. Cztery minuty później miał szansę, by się zrehabilitować, lecz w sytuacji sam na sam z Pawłowskim nie potrafił go pokonać. A że nie wykorzystane sytuacje się mszczą, to na prowadzenie, w 85. minucie wyszedł Rozwój. Przy swoim pierwszym kontakcie z piłką Sebastian Gielza wyprowadził beniaminka na prowadzenie.
Dzięki wygranej Rozwój awansował na dające grę w barażach 15. miejsce(32 pkt). Zagłębie jest 5.(40 pkt). W następnej kolejce półfinaliści Pucharu Polski podejmą na wyjeździe Drutex-Bytovię Bytów, zaś podopieczni Mirosława Smyły u siebie zagrają z liderem-Arką Gdynia. Oba mecze odbędą się 6 maja.
Zagłębie Sosnowiec-Rozwój Katowice 0:1
Gielza 85′