Negatywna passa Polskiego Związku Piłki Nożnej trwa w najlepsze. Po oświadczeniach wydanych przez sponsorów polskiej kadry po w sprawie obecności Mirosława Stasiaka na meczu z Mołdawią, teraz kolejna firma bierze pod uwagę natychmiastowe zakończenie współpracy z PZPN.
Kolejny sponsor odsuwa się od reprezentacji
Po wypłynięciu na światło dzienne afery związanej z pobytem Mirosława Stasiaka na meczu reprezentacji Polski z Mołdawią, sponsorzy polskiej kadry zaczęli stanowczo reagować na ostatnie wydarzenia. Jeden z nich, firma Tarczyński ogłosił, że nie przedłuży wygasającej umowy z federacją.
Teraz do tego grona dołączyła kolejna firma. Chodzi o Car4share, który na swojej stronie internetowej zamieścił oświadczenie, które pokazuje się zaraz po wejściu na serwis. Podpisał je Konstantinos Nikas, prezes zarządu firmy.
– Car4share leasing spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest Oficjalnym Sponsorem Reprezentacji Polski w piłce nożnej. Informujemy, że nie jesteśmy odpowiedzialni za zaproszenie Mirosława Stasiaka na mecz reprezentacji Polski z Mołdawią. Obecnie rozpatrujemy możliwość natychmiastowego rozwiązania podpisanej umowy z PZPN – czytamy.
Afera z udziałem Stasiaka wciąż żywa
To kolejne niekorzystne informacje dla PZPN-u. Wszystko zaczęło się od przegranego 2:3 meczu z Mołdawią, po której wybuchła wspomniana już afera ze Stasiakiem. To były piłkarz i działacz, który został prawomocnie skazany za korupcję w polskiej piłce. Na wyjazdowe spotkanie miał polecieć jako gość PZPN, o czym jako pierwszy poinformował Szymon Jadczak z WP.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza wyjaśnił, że Stasiak poleciał na mecz jako gość jednego ze sponsorów. Winę na siebie wzięła firma Inszury.pl, ale zdaniem Przeglądu Sportowego Onet nie jest to prawda, a za zaproszeniem miał stać sam prezes Kulesza.
Kolejny Polak trafi do Bayernu Monachium? Niemcy widzieliby u siebie Szczęsnego