Arkadiusz Milik bez formy? To już chyba nieaktualne. Po dwóch bramkach przeciwko Excelsiorowi, tym razem polski napastnik zagrał doskonałe spotkanie z AZ Alkmaar. Jego Ajax Amsterdam wygrał 4:1, w dużej mierze dzięki 22-latkowi z Tychów.
Spotkanie to było hitem 25. kolejki Eredivisie. Ajax gonił PSV, zaś AZ chciał wyprzedzić punktami Feyenoord. Obie drużyny były w dobrej, żeby nie mówić świetnej formie. Piłkarze ze stolicy ostatnio przegrali w lidze 12 grudnia z Utrechtem(była to jedna z dwóch porażek tej drużyny w lidze), zaś “Kalmary” również w 16. kolejce, 13 grudnia przeciwko Zwolle. Zapowiadał się więc ciekawy mecz.
I taki był, także dla nas, stronniczych ze względu na Milika Polaków. Już w 14. minucie po podaniu z prawej strony Nemanji Gudelja były zawodnik m.in. Bayeru czy Augsburga otworzył wynik spotkania. Po kolejnych czternastu minutach mieliśmy już 2:0, po bramce Davy’ego Klaassena. Ten sam zawodnik w 53. minucie podwyższył na 3:0 i wydawało się, że jest już po meczu. Jednak emocji w dalszych minutach nie brakowało. Minutę później Anwar El-Ghazi wyleciał z boiska po drugiej żółtej kartce, a w 64. minucie goście, za sprawą Vincenta Janssena zdobyli w końcu gola. AZ próbował, próbował, lecz ostatnie słowo należało do gospodarzy. Wynik ustalił Milik. Można więc powiedzieć, że Polak otworzył i zamknął spotkanie.
Bramki Polaka poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=u8VLIcfpqAA
https://www.youtube.com/watch?v=JRp7r9NvFbQ
Ajax wciąż traci do liderującego PSV jedno oczko. AZ pozostało na 4. lokacie, z dwoma punktami przewagi nad Utrechtem i Heraclesem.
Ajax Amsterdam-AZ Alkmaar 4:1
Milik 14′, 90′, Klasseen 28′, 53′-Janssen 64′