Skromnym zwycięstwem nad Rozwojem Katowice, Wisła Płock zrobiła kolejny krok w kierunku awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Bohaterem “Niebieskich” został Damian Piotrowski, którego gol zapewnił jego drużynie trzy punkty.
Od początku obie drużyny “badały się” i nie narzucały mocniejszego tempa w grze. Zawodnicy uważali na to, aby nie popełnić poważnego błędu, który dałby szansę dla rywali na zdobycie bramki.
W 22. minucie spotkania na samodzielny rajd zdecydował się piłkarzy Wisły Płock, Arkadiusz Reca, który dryblingiem ograł trzech zawodników gości, lecz w sytuacji sam na sam z Wojciechem Pawłowskim nie był w stanie skierować piłki do bramki. Gospodarze mocno naciskali i niewiele czasu później powinni objąć prowadzenie. Z linii pola karnego strzelał Dimitar Iliev, ale futbolówka zatrzymała się na słupku. Przed końcem pierwszej części gry jeszcze jedną okazję miał Reca, a tuż przed zejściem piłkarzy do szatni szansę na efektowną bramkę z przewrotki miał Mikołaj Lebedyński.
Tuż po przerwie niespodziewanie zimny prysznic płocczanom mogli sprawić przyjezdni. W doskonałej sytuacji znalazł się Adam Czerkas, który nie zachował zimnej krwi do końca i strzelił obok słupka bramki Wisły. Sytuacja ta zadziałała mobilizująco na gospodarzy, którzy w kolejnych fragmentach meczu nie pozwalali przeciwnikom na zbyt częste przeprowadzanie akcji. Sami zaś w 65. minucie po rzucie karnym strzelili gola, a skutecznym egzekutorem “11-stki” został Damian Piotrowski.
Do końca meczu “Niebiescy” skupili się na obronie wyniku i dali dojść do głosu piłkarzom Rozwoju, którzy po utracie bramki mocniej nacisnęli na rywali. Z drugiej strony podopieczni Marcina Kaczmarka próbowali wykorzystać swoją okazję w kontratakach. Po jednym z nich w końcówce meczu cudem nie postawili “kropki nad i”. Recy zagrał do Fabiana Hiszpańskiego, po którego strzale piłka odbiła się od dwóch słupków i wyszła w pole gry!
Dzięki skromnemu, ale ważnemu zwycięstwu Wisła Płock nadal zajmuje miejsce gwarantujące awans do Ekstraklasy z bezpieczną przewagą punktową nad rywalami (dziesięć “oczek” nad Zawiszą, która w sobotę rozegra swoje spotkanie). W zależności od wyniku meczu Arki Gdynia z GKS-em Bełchatów, Wisła po 26. serii spotkań w I lidze będzie zajmować fotel lidera lub drugie miejsce za Arką.
Wisła Płock – Rozwój Katowice 1:0 (0:0)
Piotrowski 64′