Choć spekulacje co do kolejnego snajpera w Lechu Poznań trwają od dawna, to wydaje się że wszystko jest już przygotowane. Niedługo do Poznania zawita kolejny napastnik, potwierdziły to już władze klubu i trener Nenad Bjelica.
W przerwie zimowej z Kolejorza napastników ubyło, odszedł zarówno Nicki Bille Nielsen, którego nowym klubem jest Panionios Ateny, jak i Deniss Rakels, który wrócił do Cracovii. Teraz klub postanowił dobrze poszukać wśród napastników, którzy mogliby wzmocnić Lecha na rundę wiosenną Lotto Ekstraklasy.
Zimą do poznaniaków dołączył już Ołeksij Chobłenko, wypożyczono go z Czornomorca Odessa do końca czerwca. Po wcześniejszych zapowiedziach trenera Bielicy o dwóch nowych snajperach w Poznaniu łatwo się domyślić, że brakuje tu jeszcze jednego nazwiska. Choć poszukiwania trwają już sporo, to klub potwierdził, że w drodze jest już pewien zawodnik.
Zarówno prezes Karol Klimczak i wiceprezes Piotr Rutkowski zdradzili nawet, że będzie to podobnie jak w przypadku Chobłenki wypożyczenie. O tym kto dołączy do Chołbenki i Christiana Gytkjaera dowiemy się zapewne w ciągu kilku następnych dni.
