Lech Poznań pewnie pokonał swojego pierwszego przeciwnika w kwalifikacjach do Ligi Europy – FK Pelister Bitola 4:0. Bramki dla Kolejorza strzelali Nicki Bille Nielsen, Mario Situm oraz Radosław Majewski.
Poznaniacy weszli w mecz bardzo spokojnie, rozgrywali piłkę głównie w środkowej strefie boiska ale zdecydowanie się przy niej utrzymywali. W 6. minucie kibice gospodarzy podskoczyli do góry z radości, po wrzutce z prawej strony głową na bramkę Ilce Petrovskiego uderzył Bille Nielsen. Choć futbolówka wpadła do bramki sędzia bramki nie uznał, według niego bramkarz gości był faulowany. Cztery minuty później pierwszą ciekawą akcję zaprezentowali Macedończycy, niestety dla nich z groźnej kontry nie wyszło nic, wszystko przez niedokładne zagranie na prawym skrzydle. Minutę później FK Pelister oddał pierwszy strzał na bramkę Matusa Putnocky’ego, po rozegranym po ziemi rzucie rożnym dwóch zawodników gości przepuściło futbolówkę po czym silnie uderzył Goce Todorovski, świetnie w bramce Kolejorza zachował się jednak Słowak. Z minuty na minutę przewaga Lecha rosła, Pelister starał się atakować jedynie przy stałych fragmentach gry. W 27. minucie spotkania Nicki Bille Nielsen ładnie zakręcił rywalami a ostatni z nich sfaulował go w polu karnym i arbiter podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł sam poszkodowany i z problemami ale jednak wykorzystał rzut karny.
Na kolejne trafienie dla gospodarzy nie trzeba było długo czekać, już dwie minuty później było 2:0 dla Kolejorza a autorem bramki był Mario Situm. Akcja zaczęła się z rzutu wolnego, Darko Jevtić celnie wrzucił piłkę na głowę 25- letniego Chorwata a ten spokojnie umieścił ją w sieci. To była także jego pierwsza bramka w Lechu Poznań. Po kolejnych dwóch minutach mogło być 3:0 ale minimalnie pomylił się Mario Situm, tym razem uderzył obok słupka. Goście czując niemoc próbowali niekonwencjonalnych zagrań, w 35. minucie jeden z nich próbował zaskoczyć bramkarza Lecha lobem ale jedyne co z tego wynikło to… aut dla gospodarzy. W 38. minucie można było powoli mówić o nokaucie, na 3:0 trafił Radosław Majewski. Tym razem Lechici zdobyli gola bezpośrednio z rzutu wolnego, z którego świetnie przymierzył popularny “Maja”. To było niesamowite 10 minut gospodarzy. Kolejorz wciąż jednak był głodny goli, trzy minuty po bramce kolejną mógł strzelić najpierw Majewski, który trafił w słupek a potem Robert Gumny, którego strzał obronił golkiper gości.
Druga połowa nie nie obfitowała już w tak wiele bramek jak pierwsza, ale Lech nie pozwolił także na wiele FK Pelisterowi. W 49. minucie było jednak bardzo groźnie pod bramką Putnocky’ego, najpierw z rzutu wolnego celnie przymierzył Goce Todorovski a moment później dobitkę próbował zamienić na pierwsze trafienie Baze Ilijoski. Świetnie w bramce zachował się jednak golkiper gospodarzy. Kiedy Lech tylko ruszył do ataku od razu było groźnie. W 57. minucie kolejne próby zdobycia bramki opłaciły się i Lechici prowadzili już 4:0. Wszystko rozpoczęło się od chirurgicznej precyzji Radosława Majewskiego, 30-latek dośrodkował wprost na głowę Mario Situma a ten ponownie pokonał Ilce Petrovskiego. Po tym trafieniu Lech oddał inicjatywę Pelisterowi, wysokie prowadzenie nie dawało jednak nadziei gościom i atakowali z równą skutecznością co przez całą pierwszą połowę. W 85. minucie kolejne trafienie dla Lecha mógł zdobyć Marcin Robak, który najpierw minął bramkarza a potem mógł wystawić na tacę piłkę któremuś ze swoich kolegów. Niestety pogubił się w polu karnym i nic z tego nie wyszło. W ostatniej akcji meczu spróbowali jeszcze goście ale nawet nie postraszyli bramki Lecha. Z lewej strony uderzał Matej Cvetanoski, bardzo jednak niecelnie.
Lech Poznań – Pelister Bitola 4:0 (3:0)
Bramki: Nicki Bille Nielsen (k.) 28′, Mario Situm 30′, Radosław Majewski 38′, Mario Situm 57′.
Składy:
Lech Poznań: Matus Putnocky – Robert Gumny, Emir Dilaver, Lasse Nielsen, Wołodymyr Kostewycz, Abdul Aziz Tetteh, Radosław Majewski, Maciej Makuszewski (72′ Nicklas Barkroth), Darko Jevtić (75′ Maciej Gajos), Mario Situm, Nicki Bille Nielsen (69′ Marcin Robak).
Pelister Bitola: Ilce Petrovski – Martin Kovachev, Goce Todorovski, Radenko Bojović (46′ Filip Petrov), Kristijan Tosevski, Riste Markoski (62′ Fernando Silva Dos Santos), Dimitar Iliev (76′ Matej Cvetanoski), Blagojce Lamcevski, Oliver Peev, Baze Ilijoski, Lucas Ferreira Cardoso.
Sędzia: Luis Miguel Branco Godinho (Portugalia).