Nie od dzisiaj wiadomo, że drużyna Lecha Poznań ma kłopoty z obsadzeniem pozycji bramkarza. Gostomski nie potrafi wytrzymać presji spotkań z większym ciężarem gatunkowym (finał PP), natomiast nękany ciągłymi kontuzjami Buric, nie potrafi dojść do swojej optymalnej dyspozycji.
Dlatego też działacze “Kolejorza” zgłosili się do Jana Muchy, który reprezentował barwy Legii w latach 2005-2010, później przeszedł do Evertonu, gdzie jednak nie wywalczył sobie miejsca w podstawowym składzie i aktualnie broni barw Arsenału Tuła.
32 latkowi w lipcu kończy się kontrakt i zostanie wolnym zawodnikiem, jednak jak sam informuje, musi podziękować za propozycję.
Grałem w Legii, jestem kibicem tego klubu, mam w Warszawie wielu przyjaciół. Dziękuję za zainteresowanie, ale muszę odmówić – powiedział Jan Mucha.