Pierwotnie spotkanie pomiędzy Charlotte FC a Columbus Crew rozegrane miało zostać 30 lipca. Tego dnia opady deszczu i potężna burza uniemożliwiła jednak piłkarzom grę na Bank of America Stadium. Mecz, który dokończono dopiero w minioną środę , zakończyło się remisem 2:2. To zła wiadomość dla drużyny Karola Świderskiego, Kamila Jóźwiaka i Jana Sobocińskiego.
Charlotte na dziewiątym miejscu w Konferencji Wschodniej
Polscy fani MLS w tym sezonie nie mogą narzekać na brak biało-czerwonych akcentów w północnoamerykańskich zmaganiach futbolowych. W samej ekipie Charlotte FC gra trzech piłkarzy pochodzących z naszego kraju – Karol Świderski, Kamil Jóźwiak i Jan Sobociński. Niestety, dla biało-czerwonych sezon zakończy się już w niedzielę z powodu ostatniej ligowej porażki.
W środę ekipa Charlotte FC grała z Columbus Crew na Bank of America Stadium. Spotkanie, które rozpoczęło się już w lipcu, zostało przerwane już po szesnastu minutach z powodu ulewy. Po dwóch miesiącach wznowiono jednak zaległy mecz, w którym udział wzięło aż trzech biało-czerwonych piłkarzy. Niestety, nie udało im się doprowadzić swojego zespołu do zwycięstwa. Starcie zakończyło się remisem 2:2.
Oznacza to, że Charlotte FC w tym momencie traci cztery punkty do miejsca gwarantującego występ w fazie play-off. Ponieważ do końca sezonu regularnego został już tylko jeden mecz, drużyna nie ma już szans na awans. Niedzielna potyczka z New York Red Bulls będzie więc ostatnią w tej kampanii dla piłkarzy Charlotte FC.
„I’m very, very proud of the boys”#ForTheCrown pic.twitter.com/o39Mj5SyMi
— Charlotte FC (@CharlotteFC) October 6, 2022
To spory problem dla Czesława Michniewicza i naszej reprezentacji z uwagi na zbliżające się mistrzostwa świata w Katarze. Karol Świderski wydaje się jednym z pewniaków do gry na mundialu, a swoją dobrą formę potwierdził w niedawnych spotkaniach z Holandią i Walią w Lidze Narodów. Teraz jednak czeka go niemal miesięczna przerwa.
Wpuścił pięć bramek, a i tak jest chwalony. Świetny występ Kamila Grabary