Dynamo Kijów z Tomaszem Kędziorą na boisku zremisowało w meczu ligi ukraińskiej z Mariupolem 1:1. Polski obrońca rozegrał całe spotkanie.
Murowanym faworytem spotkania był zespół ze stolicy Ukrainy. Dynamo wciąż ma szanse na mistrzostwo kraju i dzięki ewentualnemu zwycięstwu zrównałoby się punktami z Szachtarem Donieck.
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli niespodziewanie goście. W 15. minucie bramkę strzelił Andriy Boryachuk. Wydawało się, ze stracony gol pobudzi Dynamo, które będzie chciało szybko wyrównać. Tak się jednak nie stało. Przyjezdni wygrywali po pierwszej połowie 1:0.
Widząc szanse na zdobycie mistrzostwa, obecny wicemistrz od początku drugiej połowy ruszył do ataków. W jednej z akcji zawodnik Mariupola faulował zawodnika atakującego bramkę gości. Sędzia za faul odgwizdał rzut karny, którego wykorzystał Wiktor Cyhankow. Jak się okazało było to wszystko, na co było stać dzisiaj Dynamo.
Zespół Tomasza Kędziory zajmuje w tabeli drugie miejsce i traci do lidera dwa punkty. Ma rozegrany jeden mecz więcej.