To już jest koniec letnich zakupów Lecha Poznań. Dotychczas poznaniacy dokonali czterech transferów i jak mówi prezes klubu Piotr Rutkowski – więcej wzmocnień nie będzie.
W tym okienku transferowym Lech ściągnął takich zawodników jak: Dariusza Dudke, Marcina Robaka, Abdul Aziza Tetteha oraz Denisa Thomalle.
Na tę chwilę kadra jest zamknięta i nie przewidujemy już żadnych transferów. Ja się cieszę przede wszystkim z tego, że udało się dokonać czterech wzmocnień i to już przed pierwszym obozem. Pomogła w tym bardzo dobrze zorganizowana praca skautingu. Szybko wypatrzyliśmy odpowiednich piłkarzy, podjęliśmy rozmowy i mogliśmy je sprawnie finalizować – stwierdził wiceprezes Kolejorza.
Jak mówi Prezes, Dudka i Robak to przede wszystkim cenny zastrzyk doświadczenia dla drużyny – Cieszę, że spacyfikowaliśmy Marcina – przyznał z uśmiechem Rutkowski. – Dotąd strzelał nam dużo goli, a teraz będzie je zdobywał dla nas. To bardzo cenny zawodnik, który potrafił być skuteczny w każdym klubie, w którym grał, a ta umiejętność nam się niezwykle przyda. Z kolei Dariusz Dudka ma za sobą występy w Lidze Mistrzów, a właśnie takiego doświadczenia dotąd Lechowi brakowało. Obaj wspomniani gracze zresztą mają za sobą dużo meczów pod presją.
Tetteh i Thomalla to z kolei młodsi zawodnicy, dlatego nie można od nich od razu wymagań niesamowitej gry, dostaną więcej czasu na zintegrowanie się z zespołem – Oni nie znają polskiej ligi tak jak Dudka czy Robak, ale mają bardzo duży potencjał. Za kilka miesięcy będą z pewnością dużym wzmocnieniem dla naszego zespołu. Atutem Tetteha jest uniwersalność, z kolei Thomalla ma na tyle duże możliwości, że pewnie nie będzie chciał kończyć kariery w Poznaniu – przyznał Rutkowski.