Jakub Wrąbel, bramkarz Śląska Wrocław, podczas wczorajszego treningu doznał kontuzji stawu skokowego. Jeszcze dziś powinniśmy wiedzieć co dokładnie się stało 20-latkowi i kiedy będzie mógł wrócić do ćwiczeń.
– Pech. Rzuciłem się, noga została mi na ziemi i uszkodziłem staw skokowy -powiedział Wrąbel.
Mimo że wychowanek Parasola Wrocław jest tylko rezerwowym goalkeeperem w klubie z Dolnego Śląska to dla zespołu Romualda Szukiełowicza jest to pewien problem. W przypadku absencji Mariusza Pawełka do bramki będzie musiał wejść trzeci bramkarz zespołu, Mateusz Abramowicz. Nie jest on tak dobry na swojej pozycji, nawet w porównaniu do kontuzjowanego kolegi.
Śląsk kolejne spotkanie w Ekstraklasie rozegra w Piątek w Białymstoku z Jagiellonią. Bardzo możliwe, że na ławce znajdzie się właśnie Abramowicz.