Bośniacki bramkarz Lecha Poznań we wczorajszym treningu doznał urazu podczas jednej z interwencji i przez kilka dni będzie musiał odpocząć od treningów.
Jak wyjaśnia sam zainteresowany – „Ruszyłem do piłki i w pewnym momencie poczułem silny ból w lewym nadgarstku. Okazał się on na tyle silny, że nie mogłem brać udziału dalej w zajęciach”.
Jasmin Burić od razu po treningu udał się na badania do szpitala. Lekarz klubowy uspokoił jednak wszystkich kibiców „Kolejorza” i oznajmił że ręka nie jest załamana a tylko mocno stłuczona.
W piątek lekarze mają podjąć decyzję czy Burić będzie mógł wznowić udział w zajęciach.