Wydłuża się absencja Nabila Aankoura, który na początku marca podczas treningu doznał niegroźnie wyglądającego urazu mięśnia. Korona Kielce w ligowym starciu z Cracovią będzie musiała sobie radzić bez 24-letniego pomocnika.
Od początku miesiąca trener Maciej Bartoszek nie może skorzystać z usług Nabila Aankoura. 24-letni Marokańczyk doznał urazu mięśnia czworogłowego uda, ale kontuzja nie wyglądała na groźną i zawodnik miał wrócić do pełni sił w ciągu kilku dni. Tymczasem 17 marca Aankour wciąż nie trenuje z drużyną i na razie nie wiadomo kiedy wróci na boisko.
– Brak Aankoura na boisku jest widoczny. To zbicie mięśnia czworogłowego uda na początku nie było niepokojące, ale strasznie się przeciąga i dziś trudno nawet określić, kiedy Nabil będzie mógł wrócić do treningów i do gry. Musimy sobie jednak bez niego jakoś poradzić – przyznał szkoleniowiec Korony
Absencja zawodnika martwi sympatyków kieleckiego zespołu, bowiem w tym sezonie Aankour był jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy. Pomocnik rozegrał dotychczas 18 ligowych spotkań, w których zdobył trzy bramki i zaliczył pięć asyst. Dodatkowym zmartwieniem Korony jest choroba innego gracza środka pola, Siergieja Pilipczuka, przez którą trener Bartoszek w meczu z Cracovią będzie miał znacznie ograniczone pole manewru.

