Korona Kielce nie przedłuży wygasających z końcem grudnia kontraktów Macieja Górskiego i Michała Smolarczyka. Obydwaj opuszczą drużynę Gino Lettierego jeszcze tej zimy.
Górski był wypożyczony do Korony z białostockiej Jagiellonii. Jego umowa trwała do końca tego roku, z opcją przedłużenia o kolejne sześć miesięcy, ale już dziś wiemy, że Korona z tej opcji nie skorzysta. Lettieri nie widzi u siebie miejsca dla tego napastnika.
Trudno się dziwić, bo 27-latek na 16 spotkań, 11 razy wybiegł w podstawowym składzie, a zdobył tej jesieni zaledwie dwa gole. Jego nieskuteczność przyczyniła się do tego, że włoski trener woli postawić na skuteczniejszych- Nikę Kaczarawę oraz Elję Soriano. Wcale nie dużo lepszą sytuację Górski będzie miał po powrocie do Białegostoku, gdzie o miejsce w ataku rywalizują już Cillian Sheridan, Łukasz Sekulski oraz Fedor Cernych.
24-letni Łukasz Smolarczyk raczej nie jest znany szerszej publiczności. Również jest napastnikiem, a nawet wychowankiem kieleckiej Korony, ale w obecnym sezonie ani razu nie powąchał murawy. Jedyne dwa występy w złocisto-krwistych barwach zaliczył w minionym sezonie.