W piątkowy wieczór staną na przeciw siebie dwa zespoły, które nie rozpieszczają swoich kibiców w tym sezonie. W roli gospodarza wystąpi kielecka Korona, która zdobyła ledwie 4 punkty w dotychczasowych 9 spotkaniach i zajmuje 15 miejsce w ligowej tabeli. Do Kielc zawita Piast Gliwice, który w ostatnich 4 spotkaniach nie zaznał ani razu smaku porażki.
Korona pod wodzą Ryszarda Tarasiewicza wyraźnie rozczarowuje. Zatrudnienie byłego szkoleniowca Zawiszy Bydgoszcz i Śląska Wrocław miało przynieść lepsze wyniki niż za trenera Pachety. Kielczanie nie grają jednak tak, jak życzą sobie tego kibice oraz prezes. W kuluarach zaczyna się mówić o zagrożonej pozycji Tarasiewicza i poszukiwaniach nowego szkoleniowca, który zamiast walczyć o pierwszą ósemkę będzie musiał skupić się na walce o utrzymanie.
Niepokonany od 4 spotkań Piast Gliwice też nie zaczął tego sezonu najlepiej. Dopiero dobre wyniki w ostatnich spotkaniach przesunęły Piastunki na 11 pozycję w tabeli. Też nie jest to szczyt marzeń zespołu z Gliwic, który zapowiadał walkę o grupę mistrzowską.
W ostatnim sezonie oba zespoły mierzyły się ze sobą aż trzykrotnie. Pierwsze spotkanie wygrała Korona, w drugim padł remis, a w spotkaniu w fazie play-off lepszy okazał się Piast. Korona w tym sezonie jest grzecznym chłopcem do bicia, jednak po wygranym meczu z Podbeskidziem pojawiło się światełko w tunelu.
Kto okaże się lepszy w starciu drużyn z dołu tabeli? Początek spotkania o godzinie 18:00.
fot.ezachodnia.eu