Już w dniu wczorajszym kibice i działacze Ekstraklasy swoją uwagę przykuli na stan murawy boiska w Kielcach. Teraz jednak sprawa stała się poważniejsza, gdyż boisko w Kielcach nie nadaje się do gry w najbliższym czasie.
Jak wszyscy wiemy, wczoraj miało odbyć się spotkanie w ramach którego Korona Kielce podejmowałaby Wisłę Kraków. Jednak ze względu na stan murawy, sędzia nie wyraził zgody na grę i mecz przełożono na 8 marca. Taki termin również nie jest optymalny, a wszystko przez wymianę murawy, która nastąpi dopiero 19 marca.
Do czasu wymiany nawierzchni, na obiekcie w Kielcach, Korona ma zaplanowane aż 3 spotkania domowe. Jedno z nich, o którym wcześniej wspomnieliśmy, z Wisłą 8 marca, a potem kolejno ze Śląskiem Wrocław i Piastem Gliwice. Niemożliwe więc się wydaje rozegranie jakiegokolwiek meczu na murawie, która obecnie prezentuje się na kieleckim obiekcie.
– Nie ma szans, by rozegrać te spotkania przy obecnym stanie murawy. Boisko uratowałoby jedynie słońce i temperatura 10 stopni na plusie. Taka pogoda musiałaby się utrzymać przez kilka dni. Na to się nie zanosi. Sami nie jesteśmy w stanie nic zrobić – powiedział portalowi sportowefakty.wp.pl Jacek Domardziński, kierownik MOSIR-u w Kielcach.