W meczu 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy zmierzyły się ze sobą ekipy Piasta Gliwice i Korony Kielce. Dla obydwu zespołów spotkanie było istotne, ponieważ nadal walczą o awans do czołowej ósemki. Dzisiejszy mecz był ponadto trenerskim debiutem Radoslava Latala, który w czwartek został nowym szkoleniowcem Piasta.
W pierwszym kwadransie spotkanie stroną przeważającą byli zawodnicy z Kielc. Korona, częściej utrzymywała się przy piłce i próbowała zagrażać bramce Szmatuły. Gospodarze próbowali atakować głownie szukając aktywnego Wilczka. W 32. minucie groźnie uderzał Kiełb. Piłka po rykoszecie poleciała nad bramką Piasta i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Gospodarze odpowiedzieli 4 minuty później. Dośrodkowanie Moskwika na gola strzałem głową zamienił najlepszy snajper gliwiczan Kamil Wilczek. Po stracie bramki inicjatywę ponownie przejęła Korona. Kielczanie próbowali zdobyć wyrównującą bramkę zarówno po akcjach z kontry, jak i stałych fragmentach gry. Do przerwy wynik nie uległ jednak zmianie i po 45 minutach prowadził Piast.
Po rozpoczęciu drugiej połowy, Korona w dalszym ciągu mocno atakowała bramkę Szmatuły. W 60 minucie za zagranie ręką Horvatha sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł kapo, a jego intencje świetnie wyczuł Szmatuła i wynik wciąż był korzystny dla Piasta. W 71 minucie po raz drugi rzut karny dla gości odgwizdał arbiter. Klepczyński sfaulował Luisa Carlosa i sędzia nie miał innego wyjścia niż wskazać “na wapno”. Tym razem pewnym egzekutorem okazał się Jacek Kiełb, który zmienił wynik na 1-1. Dziesiec minut później Korona objęła prowadzenie po kapitalnym strzale Brazylijczyka Leandro. W tej sytuacji kompletnie bez szans był Szmatuła. Minutę później Luis Carlos mógł podwyższyć wynik na 3-1, ale w dogodnej sytuacji nie trafił w piłkę. Z kolei w 86 minucie dobrej sytuacji dla gospodarzy nie wykorzystał Wilczek. Do końca spotkania wynik się już nie zmienił i 3 pkt zdobyła zasłużenie Korona Kielce, która w przebiegu całego spotkania sprawiała lepsze wrażenie.
Piast Gliwice 1-2 Korona Kielce
Kamil Wilczek 36 – Jacek Kiełb 72 (k), Leândro 80
Piast: 1. Jakub Szmatuła – 14. Adrian Klepczyński, 28. Kornel Osyra, 3. Csaba Horváth, 33. Hebert, 11. Paweł Moskwik – 12. Saša Živec, 9. Radosław Murawski, 84. Konstantin Vassiljev (63, 26. Bartosz Szeliga), 21. Gerard Badía (83, 24. Wojciech Kędziora) – 10. Kamil Wilczek.
Korona: 22. Vytautas Černiauskas – 44. Paweł Golański, 32. Radek Dejmek, 2. Kamil Sylwestrzak, 28. Leândro (90, 6. Lukas Klemenz) – 19. Nabil Aankour (46, 10. Luís Carlos), 87. Aleksandrs Fertovs, 8. Vlastimir Jovanović, 11. Olivier Kapo, 27. Jacek Kiełb – 18. Rafael Porcellis (87, 5. Serhij Pyłypczuk).
żółte kartki: Osyra – Golański.
sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).