Polscy piłkarze nie cieszą się zaufaniem trenerów w 2. Bundeslidze. Tylko Jakub Kosecki wystąpił w meczu swojego zespołu.
Eintracht Brunshwik- TSV Monachium 2:1 (1:0)
Na próżno w tym meczu było szukać naszych rodaków, nawet na ławkach rezerwowych. Ani Adam Matuszczyk (Eintracht), ani Sebastian Boenisch (TSV) nie znaleźli się kadrach swoich zespołów. Wygrana gospodarzy dała im pozycję lidera, a goście zakotwiczyli nad strefą spadkową.
1. FC Kaiserslautern- Karlsruher SC 0:0 (0:0)
Bez goli i bez Polaka zakończył się mecz w K’Lautern. Kacper Przybyłko oglądał mecz z trybun, ale jego drużyna dzięki remisowi złapała głębszy oddech i nie musi martwić się spadkiem.
SC Sandhausen- Union Berlin 0:1 (0:1)
Jedynym Polakiem jakiego oglądaliśmy na boiskach 2. Bundesligi był Jakub Kosecki. Zagrał on 60 minut, po czym zastąpił go Vollman. Niestety ekipa ekslegioniesty uległa 0:1, co spowodowało, że Sandhausen zajmuje miejsce w środku tabei a Union jest 5.