Ponad rok temu media obiegła informacja, że Vladan Kovacević z Rakowa Częstochowa przeniesie się do Benfiki Lizbona. Według doniesień portugalskich mediów klub oferował za bramkarza obecnego mistrza Polski około 7 milionów euro, jednak do transferu finalnie nie doszło. Historię przypomniał teraz sam bohater tej historii.
Kovacević wspomina niedoszły transfer do Benfiki Lizbona
Bośniacki golkiper to jeden z najważniejszych punktów zespołu Dawida Szwargi. Jego interwencje wielokrotnie miały bezpośrednie przełożenie na zdobycz punktową zarówno w PKO BP Ekstraklasie, jak i w rozgrywkach europejskich. Jest więc naturalne, że jego bardzo dobra postawa procentuje zainteresowaniem ze strony mocniejszych klubów. Wśród najgłośniejszych nazw, które rozważały jego ściągnięcie była wspomniana Benfika oraz Bayer Leverkusen.
Kovacević w rozmowie z “Kanałem Sportowym” przyznał, że był już spakowany i gotowy do przenosin na Półwysep Iberyjski – Było blisko. Rozmawiałem dużo z ludźmi z tego klubu i… to jest niemożliwe, że ja jestem blisko takiego klubu, ale niestety w końcu było tego transferu do Benfiki […] Nie mogę dokładnie powiedzieć co się tutaj wydarzyło, ale niestety… Byłem bardzo blisko, głowa już była w Lizbonie. Wszystko było już spakowane.
Kovacević w Benfice? Walizki były już spakowane 🇵🇹
Jak długo zostanie w Rakowie?
➡️ Rozmowa z Vladanem już jutro na KS! pic.twitter.com/7u8apt7BUW
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) October 25, 2023
Najbliższą okazją do pokazania pełni swoich umiejętności i tym samym zwrócenia uwagi europejskich klubów będzie czwartkowy mecz Rakowa ze Sportingiem Lizbona w Lidze Europy. Czy włodarze Benfiki Lizbona będą ze szczególną uwagą śledzić poczynania Kovacevicia? Raczej nie, bowiem w sierpniu do tego klubu za 10 mln euro dołączył Anatoliy Trubin. Reprezentant Ukrainy reprezentował wcześniej barwy Szachtaru Donieck.