Wisła Kraków zaliczyła czwartą porażkę z rzędu (wliczając pucharową klęskę z Lechem Poznań)
Bardzo dobrze spisująca się drużyna na początku sezonu zalicza teraz wtopę za wtopą! Niestety wczorajszy mecz dobitnie pokazał, że stare piłkarskie powiedzenie „niewykorzystane sytuację lubią się mścić” jest jak najbardziej prawidłowe. Wisła atakowała cały mecz, zaliczała słupki, poprzeczki, albo świetnie w bramce spisywał się bramkarz Jagi, ale to Białostoczanie trafiali. Porażka 2:0 i nastroje w klubie są coraz bardziej grobowe. Po raz kolejny zawiódł tak chwalony na początku sezonu duet, Stilic – Brożek.
„Po burzy słońce wychodzi za chmur”, to chyba jedyna nadzieja na tą chwilę dla sympatyków „Białej Gwiazdy”, ale co dalej z Franciszkiem Smudą?