Krasnodar bezbramkowo zremisował rewanżowy mecz z Partizani Tirana, ale dzięki czterobramkowej zaliczce z pierwszego starcia awansował do fazy grupowej Ligi Europy. Artur Jędrzejczyk na boisku pojawił się w drugiej połowie spotkania.
Trener Kononov dał odpocząć polskiemu obrońcy i nie wystawił go w pierwszym składzie. W 47. minucie zdecydował jednak na wpuszczenie popularnego „Jędzy” na plac gry. Krasnodar grał bardzo spokojną i defensywną piłkę. Forsowanie tempa przy sporej zaliczce z pierwszego spotkania było bezzasadne, dlatego bezbramkowy remis musi cieszyć rosyjskich kibiców. Jędrzejczyk powinien być ważnym ogniwem podczas walki w fazie grupowej Ligi Europy.
Partizani Tirana – Krasnodar 0:0