Krystian Bielik znów miał problemy. Czesław Michniewicz wyjaśnia

Aktualizacja: 17 lis 2022, 12:15
17 lis 2022, 08:48

Krystian Bielik jest jedną z największych nadziei reprezentacji Polski przed mundialem w Katarze. Problem w tym, że zawodnik cały czas nie jest w pełni sił. W starciu Polska – Chile piłkarza na boisku nie zobaczyliśmy nawet przez minutę, a o jego stanie zdrowia więcej powiedział Czesław Michniewicz.

Drobny uraz Bielika. Selekcjoner reprezentacji uspokaja

Kariera Krystiana Bielika naznaczona jest urazami. Kontuzje wykluczały 24-latka z gry w piłkę nożną już na długie miesiące. Dość napisać, że reprezentant Polski miał już dwukrotnie zerwane więzadła w kolanie. Jest to jedna z tych kontuzji, po których sportowcy bardzo długo muszą wracać do swojej optymalnej formy. Z tego powodu utalentowany piłkarz zagrał w kadrze zaledwie 5 spotkań.

Wydawało się, że Krystian Bielik wrócił jednak już do pełni formy, o czym sam przekonywał na konferencji prasowej przed meczem Polska – Chile. Kibiców zaniepokoił jednak fakt, że 24-latka na Stadionie Miejskim Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego nie zobaczyliśmy. Pomocnik nie otrzymał nawet minuty od Czesława Michniewicza i całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych.

Po meczu selekcjoner zdradził, że Bielik miał drobne problemy z mięśniowe. Czesław Michniewicz zapewnił jednak, że pomocnik będzie gotowy na mundial w Katarze. Dodał, że jego występ na MŚ 2022 nie jest zagrożony.

– Założeniem było, by w tym meczu pokazał się Krystian Bielik. Powiedzieliśmy trenerowi w Birmingham, że nie będziemy go powoływać we wrześniu, by spokojnie poćwiczył w klubie […] Wczoraj na treningu go lekko go zakuło w mięśniu, ale chcę podkreślić, że to nic groźnego. Byłem na meczu z Andorą, na którym Robert Lewandowski odniósł kontuzję. Wiedziałem, że nie mogłem zaryzykować zdrowia zawodnika – powiedział Michniewicz.

Drobne problemy polskiego piłkarza są najprawdopodobniej pokłosiem sytuacji z sobotniego meczu ligowego z Sunderlandem. Polak zderzył się wówczas z Corrym Evansem i upadł na murawę. Przez dłuższą chwilę nasz reprezentant nie był w stanie się podnieść i konieczna była interwencja sztabu medycznego. Bielik sam przyznał na zgrupowaniu, że odczuwa jeszcze skutki zderzenia z rywalem.

Krzysztof Piątek zapisał się w historii. Nie było drugiego takiego piłkarza

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA