Krzysztof Piątek po meczu: „Chciałem pomóc drużynie, bo drużyna jest najważniejsza”

Aktualizacja: 22 mar 2019, 10:01
22 mar 2019, 07:34

Na pewno wychodziłem na boisko dobrze zmotywowany, bo gdzieś chciałem zagrać od pierwszych minut, a dzisiaj nie wyszedłem. Chciałem pomóc drużynie, bo drużyna jest najważniejsza i fajnie, że dzisiaj wygraliśmy mecz.

Wspaniały wieczór dzisiaj?
Drużyna zagrała dzisiaj dobre spotkanie. Wygraliśmy mecz, to jest najważniejsze, mamy trzy punkty i oby tak dalej.

Co czułeś wchodząc na murawę?
No na pewno chciałem się dobrze pokazać, ale zawsze wychodzę na boisko po to, żeby strzelać bramki. Dzisiaj się udało. Nie zawsze się udaje. Chciałem pomóc drużynie, w grze myślę wyglądało to nieźle. Chcemy się w niedziele pokazać z najlepszej strony.

Piłka w polu karnym po prostu Cię szuka. Czy tak jest?
Ja bym powiedział, że ja ją szukam i ona mnie znajduje, bo za dużo szczęścia też w życiu nie może być. Fajnie, fajnie że dzisiaj też mnie znalazła. Też miałem drugą sytuacje, powinienem ją wykorzystać, ale liczą się 3 punkty i w niedziele gramy o kolejne trzy punkty i mam nadzieje, że wygramy.

Czy myślisz bardziej o zwycięstwie, czy o tym, że nie strzeliłeś drugiego gola?
Wydaje mi się, że ta sytuacja, że też gdzieś będę ją analizował, bo wiadomo dążymy do perfekcji i w piłce nigdy nie będzie tej perfekcji, zawsze będą te błędy. Ale chcemy te błędy, popełniać ich jak najmniej i mam nadzieje, że w następnym meczu jak już będę miał dwie sytuacje, to te dwie sytuacje wykorzystam.

Przyznasz, że to był bardzo trudny mecz dla całej reprezentacji i też dla Ciebie?
No takie miałem założenie, żeby zrobić swoje i fajnie, że dzisiaj się udało. Ale już na pewno dzisiaj jest radość, ale w niedziele gramy kolejny mecz i trzeba się skupić, bo mamy mało czasu na regeneracje, na wszystko jest bardzo mało.

Jak Ci się układała współpraca z Robertem Lewandowskim? Cała drużyna dziś pracowała na to zwycięstwo.
Tak, myślę, że jesteśmy jednością. Nie liczy się ile napastników będzie na boisku, ale ma być ten kolektyw, drużyna i punkty będą.

Nie lubisz tego zamieszania wokół Ciebie, prawda?
Staram się być sobą i jestem sobą, trenuje ciężko i bardziej, bardziej kocham piłkę od tego szumu.

Wsparcie kibiców też, ale oczekiwania są ogromne.
No oczekiwania są w piłce, zawsze będą, ale tak jak mówię, ja skupiam się na swojej pracy. Jak będę ciężko pracował, no to samo to przyjdzie. Mam umiejętności, ale bez ciężkiej pracy nic by nie było.

To jest tydzień sześciu punktów?
Tak, mam nadzieje, że tak. Nie możemy lekceważyć przeciwnika, ale mam nadzieje, że w niedziele też zdobędziemy trzy punkty.

 

źródło: polsatsport | tvpsport

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA