Niesamowity przebieg miało spotkanie na szczycie 22. kolejki Bundesligi pomiędzy Bayerem Leverkusem a Borussią Dortmund. W 64. minucie goście zdobyli decydującą, jak się okazało bramkę w meczu, po której… sędzia przerwał spotkanie i po upływie czasu ponownie wznowił.
Pierwsze 45 minut nie były porywającym widowiskiem. Jedyne strzały – dwa, padły po uderzeniach piłkarzy Bayeru Leverkusen. Najgroźniejsza sytuacja miała w 14. minucie, kiedy w polu karnym Borussii Dortmund bramkarz Romand Burki wybił piłkę pod nogi Karima Bellarabiego, który nie zdołał umieścić jej w siatce.
Od mocnego uderzenia drugą część gry mogli rozpocząć goście. Pierre-Emerick Aubameyang znalazł się w dogodnej sytuacji, lecz piłka po jego strzale minęła słupek bramki gospodarzy. Po chwili skutecznie mógł odpowiedzieć Bellarabi, ale świetną interwencją popisał się Burki. W 64. minucie podopieczni Thomasa Tuchela wyszli na prowadzenie. W pole karne dośrodkował Marco Reus, do piłki najszybciej doszedł Aubameyang i zaliczył swoje 21. trafienie w 21. spotkaniu ligowym.
To, co później miało miejsce, nie miało nic wspólnego ze sportem. Chwilę po bramce dla Borussii sędzia spotkania Felix Zwayer chciał wyrzucić na trybuny trenera Bayeru Rogera Schmidta. Najprawdopodobniej szkoleniowiec gospodarzy miał pretensje do sędziego o zbyt szybkie wznowienie gry przez gości, którzy zdołali wyprowadzić szybką akcję i zdobyć bramkę. Schmidt nie posłuchał sędziego chcąc dowiedzieć się za, co został ukarany przez arbitra spotkania. Sędzia najzwyczajniej nie miał ochoty na rozmowę z trenerem i… udał się do szatni przerywając, tym samym spotkanie. W trakcie przerwy w meczu piłkarze również udali się do szatni, po której nastąpiły konsultację i Felix Zwayer wznowił grę.
Do końca meczu Bayer agresywnie przeprowadzali ataki na bramkę gości narażając się również na kontrataki. W kilku sytuacjach “Aptekarze” mieli okazję na wyrównanie. W jednej z nich Javier Hernandez nie zdołał sięgnąć piłki i umieścić jej z najbliższej odległości do siatki, a w innych dobrą postawę w bramce prezentował Burki.
Szczególnie w ostatnich kilkunastu minutach dużo pracy w obronie miał Łukasz Piszczek, który mimo wszystko zaliczył dobry występ w barwach Borussii. To kolejny pozytyw dla bocznego obrońcy reprezentacji Polski, po zdobytej bramce w europejskich pucharach i wyróżnieniu do “11” ostatniej kolejki Ligi Europy.
Po niedzielnym zwycięstwie Borussia nadal zajmuje drugą pozycję w tabeli z ośmiopunktową stratą do lidera Bayernu Monachium. Z kolei Bayer zajmuje czwartą pozycję wokół, przy której różnice punktowe między zespołami nie są duże – “oczko” straty do trzeciej Herthy i taki sam dorobek punktowy, co piąta Borussia Monchengladbach.
Bayer Leverkusen – Borussia Dortmund 0:1 (0:0)
0:1 – Pierre-Emerick Aubameyang (64.)