Birmingham City zremisowało wczoraj na wyjeździe z Huddersfield Towne 1:1 w meczu 44. kolejki angielskiej Championship. Całe spotkanie w bramce gości, mimo urazu, rozegrał Tomasz Kuszczak.
O jaki uraz chodzi? Polski goalkeeper w jednym ze starć z rywalem doznał złamania nosa. 34-latek jednak się nie poddał i nie zszedł z boiska do końca spotkania.
Co prawda Birmingham już nie ma żadnych szans na awans do Premier League, jednak nawet taka dość drobna kontuzja bramkarza nie jest mile widziana.