Steeven Langil kariery w Legii Warszawa nie zrobił, więc trafił na wypożyczenie do Waasland-Beveren. Będąc w Belgii w bardzo mocnych słowach wyrażał się o drużynie Wojskowych.
Reprezentant Martyniki w rozmowie z „Het Laatste Nieuws” nie szczędził Legii gorzkich słów. Ba, oskarżył ich nawet o rasizm.
– Chcę jak najszybciej zapomnieć, co tam przeżyłem. Zostałem całkowicie zignorowany po rezygnacji Hasiego. Ponadto, wewnątrz i na zewnątrz klubu dotknął mnie problem rasizmu. Chciałem odejść tak szybko, jak to tylko było możliwe – powiedział były reprezentant Martyniki.
W zgoła innym nastroju był kiedy wypowiadał się o swoim starym, nowym klubie.
– Zawsze czułem się tutaj dobrze. Beveren dał mi możliwość zaliczenia pięknego transferu, teraz chcę się zrewanżować. Pasuję tutaj i jestem zmotywowany – zapewnił zapytany o przeprowadzkę powrotną do Waasland-Beveren.
Przypomnijmy, że Steeven Langil trafił do Legii Warszawa w lipcu właśnie z Waasland-Beveren. Mistrzowie Polski zapłacili wtedy za reprezentanta Martyniki około 500 tysięcy euro. W pierwszym zespole Wojskowych rozegrał 12 meczów w których zaledwie raz wpisał się na listę strzelców. Teraz skrzydłowy z francuskim paszportem najbliższe pół roku spędzi na wypożyczeniu w swoim dawnym klubie.

