W Górniku Zabrze nie mogą być zadowoleni z pierwszej połowy aktualnego sezonu. Klub, który poprzednią kampanię zakończył na pozycji premiowanej grą w europejskich pucharach, aktualnie znajduje się w strefie spadkowej Lotto Ekstraklasy.
Nie najlepsza sytuacja 15. obecnie klubu piłkarskiej elity w naszym kraju, wymaga zmian w składzie. Zabrzanie już tej zimy mogą sprzedać swojego podstawowego bramkarza Tomasza Loskę, którym od dawna interesują się silniejsze kluby, dlatego na Śląsku szukają już potencjalnego następcy golkipera młodzieżowej reprezentacji Polski.
Jak na twitterze podał „Janekx89”, Górnik jest poważnie zainteresowany sprowadzeniem bramkarza aktualnego mistrza Słowacji. Martin Chudy w tym sezonie wystąpił w 11 meczach ligowych Spartaka Trnava, a polscy kibice mogą go pamiętać z dwumeczu przeciwko Legii Warszawa w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Słowacy wygrali wówczas 2:1 i wyeliminowali „Wojskowych” z Champions League, a 29-letniemu golkiperowi udało się nawet zanotować przy Łazienkowskiej asystę.
Spartak Trnava boryka się aktualnie z poważnymi problemami finansowymi. Korzystają na tym polskie kluby, które sprowadziły już trzech podstawowych piłkarzy tego zespołu. Dwóch doświadczonych graczy trafiło do ostatniego w tabeli Lotto Ekstraklasy Zagłębia Sosnowiec (więcej TUTAJ), a utalentowany prawy obrońca wzmocnił Jagiellonię Białystok (TUTAJ).
Górnik Zabrze po 20 ligowych kolejkach ma na koncie zaledwie 17 punktów i traci jedno „oczko” do znajdującego się na ostatniej bezpiecznej pozycji Śląska Wrocław.
Jak chudy to nakarmić i niech broni