W czasie, gdy nasi reprezentanci dzielnie walczyli z faworyzowaną Portugalią w ćwierćfinale Mistrzostw Europy, trzecia sił naszej ligi – Cracovia grała w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy z macedońską Shkëndiją Tetowo. Skończyło się jeszcze gorzej, niż w meczu Zagłębia Lubin…
W 11. minucie okazję miał Erik Jendrisek, lecz dobrą interwencją popisał się Kostadin Zahov. Cracovia nie była jednak w stanie stworzyć sobie w pierwszej połowie więcej dogodnych sytuacji, co zemściło się jeszcze przed przerwą. Mający za sobą występy w niemieckim Wolfsburgu Ferhan Hasani podał w 43. minucie do Besarta Ibraimiego. Macedoński napastnik, który z kolei w CV ma grę w Schalke 04 Gelsenkirchen oddał precyzyjny strzał z 17. metra, pokonując Grzegorza Sandomierskiego.
W drugiej połowie nie było wcale lepiej – w 68. minucie Blagoja Todorovski przedarł się prawą flanką i dośrodkował do Stenio Juniora, a Brazylijczyk bez większych problemów dał wicemistrzom Macedonii drugą bramkę, tym samym ustalając rezultat meczu na 2:0. Pięć minut później Sandomierski uratował Cracovię przed stratą trzeciej bramki po uderzeniu Ibraimiego. Bramkarz gości błysnął także chwilę później, broniąc strzał Stenio Juniora, co chluby polskiemu klubowi nie przynosi. Okazja do rewanżu i próby odrobienia dwubramkowej straty nastąpi już za tydzień w Krakowie.
I runda eliminacji Ligi Europy (pierwszy mecz)
Shkëndija Tetowo – Cracovia 2:0 (1:0)
Ibraimi 41, Stenio Junior 68