AS Roma rozgromiła na własnym boisku Astrę Giurgiu aż 4:0, obejmując tym samym pozycję lidera w grupie E. Bramkarz reprezentacji Polski, Wojciech Szczęsny, całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.
W dzisiejszym spotkaniu fazy grupowej Ligi Europy, w którym Roma mierzyła się z rumuńską Astrą Giurgiu, łatwo było wskazać faworyta. Włosi nie zawiedli oczekiwań kibiców, zgromadzonych na stadionie w Rzymie, gromiąc rywali aż 4:0.
Wielkie strzelanie w Rzymie rozpoczęło się już po kwadransie gry, kiedy to dośrodkowanie Tottiego wykorzystał wbiegający na dalszy słupek Kevin Strootman. W doliczonym czasie pierwszej odsłony meczu Roma podwyższyła prowadzenie – po potężnym strzale Tottiego z rzutu wolnego piłka wylądowała na poprzeczce, ale w odpowiednim miejscu znalazł się Fazio, pakując piłkę do siatki.
Druga połowa zaczęła się fatalnie dla przyjezdnych, bowiem już w 48. minucie gry akcję Perottiego wykończył zaskoczony Fabricio, zdobywając bramkę samobójczą. Sześć minut później było już 4:0 – kolejną asystą w meczu popisał się Totti, a na listę strzelców wpisał się aktywny dziś Mohamed Salah. Do końca meczu na stadionie w Rzymie nie padły już żadne bramki, choć kibice nie mogli narzekać na brak okazji.
Całe spotkanie na ławce rezerwowych włoskiej drużyny przesiedział Wojciech Szczęsny, którego między słupkami zastąpił niemal bezrobotny dzisiejszego wieczoru Alisson.
AS Roma 4:0 (2:0) Astra Giurgiu
Bramki: Strootman 15′, Fazio 45′, Fabricio 48′(sam.), Salah 56′

