Śląsk Wrocław dopełnił formalności i pokonał na własnym boisku NK Celje 3-1. Dzięki zwycięstwu w dwumeczu awansował do 2. rundy kwalifikacji, w której zmierzy się z IFK Goteborg. Czy na to spotkanie gotowy będzie F.Paixao, który dzisiaj przedwcześnie zszedł z boiska z powodu kontuzji?
Pierwszy mecz rozgrywany na Słowenii zakończył się wynikiem 1-0 dla wrocławian. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Robert Pich. Gracze z Polski znaleźli się więc w komfortowej sytuacji przed dzisiejszym meczem.
W pierwszej połowie na boisku działo się niewiele. Słoweńcy próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Pawełka, ale brakowało im umiejętności, a wrocławianie sprawiali wrażenie osób, których wynik 0-0 w pełni zadowala. Mimo wysokiego pressingu gości, zawodnicy z dolnego śląska długo utrzymywali się przy piłce. Mieli jednak olbrzymie problemy ze stwarzaniem zagrożeniem pod słoweńską bramką. Głównym wydarzeniem pierwszej części gry była kontuzja, której doznał gwiazdor Śląska Flavio Paixao. Portugalczyk ucierpiał przy walce o górną piłkę i po kilku minutach został zmieniony. Niebawem powinniśmy się dowiedzieć co dokładnie się stało i kiedy Paixao będzie mógł wrócić na boisko.
O wiele więcej działo się po przerwie. Już w 47 minucie gry wynik otworzył Ostrowski. Wszystko potoczyło się bardzo szybko, piłkę wykopał Pawełek, przejął ją aktywny przez cały mecz Pich, który następnie podał ją do niepilnowanego Ostrowskiego. Zmiennik Paixao nie miał problemów z umieszczeniem futbolówki w bramce. Na kolejny cios wyprowadzony przez wrocławian musieliśmy czekać 10 minut. Piłkę odebrał Ostrowski, później trafiła ona pod nogi Kiełba, który najpierw strzelił w nogi przeciwnika, ale następnie już prosto do siatki. Około 10-tysięcy kibiców mogło się cieszyć, ponieważ w tym momencie losy awansu zostały definitywnie przesądzone. Śląsk przeważał, ale trzecią bramkę w spotkaniu zdobyli… goście. W 80. minucie zupełnie niepilnowany w polu karnym stał Firer, jego pierwszy strzał fantastycznie obronił Pawełek, ale przy dobitce już skapitulował. Słoweńcy ruszyli do ataku chcąc odrobić jeszcze straty, ale to spowodowało, że stali się mniej uważni w defensywie. W 90. minucie wykorzystał to Jacek Kiełb, który po raz drugi znalazł drogę do bramki i stał się bohaterem wrocławian w dniu dzisiejszym.
Teraz Śląsk zagra z o wiele bardziej wymagającym przeciwnikiem. Za takiego należy uznawać zespół IFK Goteborg, zdobywcę pucharu Szwecji. Mecze 2. rundy kwalifikacji do Ligi Europy zostaną rozegrane 16. i 23. lipca.
Śląsk Wrocław- NK Celje 3-1 (0-0) 47-Ostrowski, 57,90-Kiełb – 80-Firer
Śląsk Wrocław- Pawełek, Celeban, Hateley, Hołota, Pich, Dudu, Pawelec, Zieliński, Kiełb (90. Dankowski), Paixao (12. Ostrowski), Grajciar (77. Bartkowiak)
NK Celje- Kotnik, Vrhovec, Klemencic, Firer, Omoregie (58. Bajde), Miskic (80. Ahmedi), Jakolic, Mrsic (70. Spremo), Soria, Klapan, Vidmaier