Lech Poznań podjął decyzję w sprawie dwójki wypożyczonych zawodników – Vernona De Marco oraz Elvira Kojicia. Pierwszy z nich zostaje jeszcze w Poznaniu na co najmniej rok.
Vernon de Marco trafił do Kolejorza rok temu. Argentyńczyk z hiszpańskim paszportem nie był jednak pierwszym wyborem Nenada Bjelicy i w podstawowej drużynie Lecha zagrał zaledwie dwa razy. Nieco więcej pograł za to w zespole rezerw. W ekipie prowadzonej przez Ivana Djurdjevicia wystąpił jedenastokrotnie strzelając przy tym aż cztery bramki.
25-letniego obrońcę bardzo chciał jednak mieć do swojej dyspozycji pierwszy trener Lecha Ivan Djurdjević i Kolejorz zdołał dojść do porozumienia ze Slovanem Bratysława. Vernon spędzi przy Bułgarskiej kolejny rok na wypożyczeniu, a po jego zakończeniu trzecia drużyna ubiegłego sezonu LOTTO Ekstraklasy będzie mogła skorzystać z opcji wykupu.
Zupełnie inaczej wygląda za to sytuacja z Elvirem Kojiciem. Wypożyczony na pół roku z FK Krupa napastnik nie zwojował naszej ligi. Przeszkodziła mu w tym też kontuzja której nabawił się podczas jednego z meczów. Kolejorz postanowił nie korzystać z opcji wykupu tego zawodnika i wrócił on do Bośni.