Lech Poznań doznał pierwszej ligowej porażki przed własną publicznością w tym sezonie. Podopieczni Johna van den Broma, choć przez długie fragmenty spotkania przeważali, ostatecznie przegrali 1:3 z Widzewem Łódź. Decydujące bramki padły w doliczonym czasie gry.
Świetny mecz Widzewa w Poznaniu
Gospodarze zostali zaskoczeni przez Widzew już na samym początku mecz. W 6. minucie goście mieli rzut karny, ale Bartosz Mrozek poradził sobie ze strzałem Jordiego Sancheza. W 16. minucie nie dał już rady wybronić próby Frana Alvareza, który popisał się pięknym uderzeniem z dystansu.
“Kolejorz” przez długi czas szukał sposobu na doprowadzenie do wyrównania i udało się to dopiero w 88. minucie. Jesper Karlstrom zdecydował się wówczas na silny, piękny strzał z dystansu i przywrócił Lechowi nadzieje na zwycięstwo. Szybko jednak spełzły one na niczym.
W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Antonio Milić nie zdołał zatrzymać piłki. Doszedł do niej Antoni Klimek, który pewnym uderzeniem strzelił swojego pierwszego gola w PKO BP Ekstraklasie. 180 sekund później rezultat na 3:1 ustalił Bartłomiej Pawłowski, popisując się ładnym strzałem z pola karnego.
Lech Poznań vs Widzew Łódź 1:3
0:1 Fran Alvarez 16′
1:1 Jesper Karlstrom 88′
1:2 Antoni Klimek 90+3′
1:3 Bartłomiej Pawłowski 90+6′
Porażka sprawiła, że Lech stracił szansę na wyprzedzenie Jagiellonii w ligowej tabeli i z dorobkiem 29 punktów wciąż zajmuje trzecie miejsce. Widzew natomiast ma 22 oczka i awansował na ósmą lokatę.
I jeszcze gol, który pozbawił Lecha złudzeń! ⚽ Wielki powrót Bartłomieja Pawłowskiego! ⭐ @RTS_Widzew_Lodz triumfuje! 🔥
📺 Więcej o tym spotkaniu w Lidze+Extra, która trwa w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/DYVywsvso4 pic.twitter.com/UQDEWUsaS7
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 26, 2023