Lech Poznań – Fiorentina: Zakłady Bukmacherskie i Typy (13.04). Czy osłabiony Lech sobie poradzi?

Aktualizacja: 19 kwi 2023, 20:37
13 kwi 2023, 17:35

Lech Poznań w czwartek wieczorem na wypełnionym po brzegi stadionie przy ulicy Bułgarskiej otworzy kolejny akt swojej przygody w Lidze Konferencji Europy. Udana faza grupowa i skuteczna gra w fazie pucharowej zaprowadziły Mistrza Polski do ćwierćfinału europejskich rozgrywek. Kto jest faworytem? Kto ma lepszy atak? Jak typują bukmacherzy? I ile są warte przewidywane składy? Odpowiedzi między innymi na te pytania znalazły się w poniższym tekście.

Lech Poznań – Fiorentina
13.04.2023, 21:00
ćwierćfinał Ligi Konferencji Europy

1
X
2
1.32

5.50

10

Osłabiony Lech Poznań chce kontynuować europejską przygodę

Mistrz Polski pierwszym meczem z Fiorentiną rozpoczyna wyjątkowy tydzień, w ciągu którego dwukrotnie zmierzy się z włoskim zespołem walcząc o półfinał Ligi Konferencji Europy. Pomiędzy tymi spotkaniami Lechici udadzą się do Warszawy, aby rozegrać spotkanie ligowe z Legią. Fani Kolejorza nie będą więc narzekać na brak emocji w najbliższych ośmiu dniach.

Na ten moment nastroje w Poznaniu są bardzo dobre i to pomimo pewnych komplikacji związanych z nieobecnościami. John van den Brom już jakiś czas temu wykaraskał zespół z niemocy wygrywania, a ostatnie wpadki wyglądają na wypadek przy pracy – dwa remisy z Pogonią i Piastem oraz dwie porażki ze Śląskiem i Zagłębiem Lubin.

Gdyby ktoś mi na początku sezonu powiedział, w którym miejscu teraz będziemy, szybko bym się po tym podpisał. Zasłużyliśmy, żeby grać w ćwierćfinale i powalczymy o kolejny awans. Przed nami duże wyzwanie, Fiorentina to jeden z najlepszych zespołów w tej ósemce. Obejrzeliśmy wiele ich ostatnich meczów, więc wiemy w jakiej są formie. Wierzę jednak w mój zespół i jestem pewien, że nasi kibice nam pomogą, w końcu wygrywamy u siebie wiele meczów. Nasza gra się nie zmieni, nasza filozofia jest ważna i zagramy tak jak zwykle. Jesteśmy gotowi na ten mecz, nie mogę już doczekać się tego spotkania – słowa trenera Lecha na konferencji przed meczem.

Holenderski trener przyzwyczaił nas już do tego, że ocenia szanse na awans po połowie i konsekwentnie nie porywa się na wskazywanie większego faworyta. Jednak faktem jest, że tym razem Lecha czeka rywalizacja ze znacznie mocniejszymi rywalami niż Bodo/Glimt czy Djurgarden. Z drugiej strony, Lech Poznań już wiele razy udowadniał, że potrafi grać ze znacznie większymi markami jak równy z równym. [Nostalgia przed Villarreal – Lech Poznań. 12 lat temu Kolejorz wygrywał z City i remisował z Juve].

Natomiast, jak zostało już wspomniane, Lech ma swoje problemy. Trener van den Brom nie będzie mógł skorzystać z usług Filipa Szymczaka (kontuzja) oraz Radosława Murawskiego (pauza za kartki). Obaj zawodnicy zaczynali ostatnie dwa mecze z Djurgarden na murawie, więc taki stan rzeczy należy określić jako osłabienie.

Ostatnie mecze Lecha w Lidze Konferencji Europy:
Djurgarden – Lech 0:3
Lech – Djurgarden 2:0
Lech – Bodo/Glimt 1:0
Bodo/Glimt – Lech 0:0

Wygrana Ligi Konferencji to jedyna szansa Fiorentiny na Europę w kolejnym sezonie

Ligowa pozycja Fiorentiny jest daleka od tego, aby właściwie ocenić aktualny potencjał tej drużyny. Podopieczni Vincenzo Italiano zajmują dopiero 9. miejsce, ale w ostatnim czasie, nie licząc ostatniej kolejki ze Spezią (remis), wygrywają wszystko, co popadnie. Zwyciężyli między innymi z AC Milanem u siebie i na wyjeździe z Interem Mediolan, chociaż ich szanse na zajęcie miejsca premiowanego grą w Europie są już niewielkie.

Właśnie dlatego triumf w Lidze Konferencji Europy wydaje się teraz najlepszym sposobem na zapewnienie sobie miejsca w europejskich rozgrywkach w następnym sezonie. Włoski klub ma więc dodatkową, niezwykle silną motywację do tego, aby “rozjechać” każdego rywala, który pojawi im się na drodze. Dotychczas po awansie z grupy, Fiorentina zmiażdżyła w dwumeczu portugalską Bragę (7:2) oraz turecki Sivasspor (5:1). Wszystko robi jeszcze większe wrażenie, gdy zdamy sobie sprawę, że “Viola” grała znacznie efektywniej na wyjazdach.

Główną siłą napędową w formacji ofensywnej Fiorentiny są Luka Jović oraz Arthur Cabral. Pierwszy z nich ma na koncie 6 goli i jest liderem klasyfikacji strzelców LKE, ale ostatnio częściej pauzuje niż gra – w marcu i kwietniu rozegrał tylko 145 minut. Drugi ma o jedno trafienie mniej, podobnie jak Michał Skóraś i Mikael Ishak. Natomiast ataki, po których padają bramki, napędzają Cristiano Biraghi (4 asysty) oraz Cristian Kouame (5 asyst, lider klasyfikacji).

Dzięki temu Fiorentina ma na swoim koncie najwięcej goli ze wszystkich uczestników LKE od fazy grupowej, a także najwięcej strzałów. Tak dobre wyniki osiągane w Europie są też efektem skompletowania szerokiej kadry, co najlepiej widać po tym, że w lidze wyróżniają się też inni piłkarze – np. Giacomo Bonaventura, Nicolas Gonzalez, Jonahthan Ikone. Najważniejszym strzelcem “Violi” w Serie A jest wspomniany już Cabral.

Jednym osłabieniem, z jakim będzie musiał sobie dać radę Vincenzo Italiano jest zawieszenie stopera Lucasa Martineza Quartę. Podstawowy piłkarz Fiorentiny pauzuje z powodu żółtych kartek.

Ostatnie mecze Fiorentiny w Lidze Konferencji Europy:
Sporting Braga – ACF Fiorentina 0:4
ACF Fiorentina – Sporting Braga 3:2
ACF Fiorentina – Sivasspor 1:0
Sivasspor – ACF Fiorentina 1:4

Pierwszy pojedynek dwumeczu przy pełnym stadionie

Dotychczas Lech Poznań i Fiorentina spotkały się dwukrotnie w fazie grupowej Ligi Europy w sezonie 2015/16. Kolejorz wygrał na wyjeździe 1:2, a w Poznaniu przy Bułgarskiej górą byli goście z Włoch, wygrywając 0:2. Fani Fiorentiny mają więc dobre wspomnienia jeśli chodzi o rywalizację na ponad 40-tysięcznym obiekcie w Polsce.

Z pewnością ucieszyły ich także wiadomości, że w Poznaniu nie zagrają Szymczak oraz Murawski. Utrata środkowego pomocnika może być szczególnie istotna, ponieważ odgrywa on kluczową rolę w strategii całego zespołu. Jego brak na tle tak silnego rywala może być bardzo widoczny. Polaka zastąpi Kvekveskiri – Gruzin być może ma przed sobą najważniejsze wyzwanie w tym sezonie. Przewidujemy, że za Szymczaka od pierwszych minut pojawi się Filip Marchwiński, który w dwumeczu z Djurgarden zdobył dwa gole.

Aktualizacja: Niespełna 10 godzin przed startem meczu, Lech Poznań poinformował, że w meczu z powodu zawieszenia przez UEFA nie zagra też Bartosz Salamon. Najpewniej zastąpi go Lubomir Satka.

Bilety na mecz Lecha z Fiorentiną rozeszły się niemal natychmiast, a to oznacza, że Stadion Miejski w Poznaniu odwiedzi około 43 tysiące osób, które zamierzają pokazać dobrą stronę polskiego kibicowania. Przed pierwszym gwizdkiem kibice zaprezentują specjalną kartoniadę, a w 19. minucie i 22. sekundzie meczu cały stadion pokaże, jak kibicuje Poznań. Chodzi oczywiście o charakterystyczną zabawę “do the Poznań”, którą wykorzystują grupy kibicowskie w całej Europie.

Lech – Fiorentina: H2H (bezpośrednie pojedynki)

DataWynik
13.04.2015Lech Poznań - Fiorentina1:4
05.11.2015Lech Poznań - Fiorentina0:2
22.10.2015Fiorentina - Lech Poznań1:2

Lech – Fiorentina: Zakłady Bukmacherskie i Typy

Wskazania bukmacherów są dość jednoznaczne – zdecydowanym faworytem jest drużyna przyjezdna, która w dwóch ostatnich meczach wyjazdowych Ligi Konferencji Europy zdobyła łącznie aż 8 goli. I to z rywalami potencjalnie silniejszymi niż Lech. Podobnego scenariusza można spodziewać się w Poznaniu i to pomimo tego, że stadion przy Bułgarskiej to prawdziwa twierdza Lechitów.

Oczywiście nie oznacza to, że Kolejorz już na starcie jest na straconej pozycji. Jeśli Fiorenitna zacznie strzelać, to Lech z pewnością nie będzie oszczędzał sił, aby odwdzięczyć się tym samym.

Typ #1: Lech wygra co najmniej jedną połowę (STS – 2.65)

Typ #2: obie drużyny strzelą bramkę (STS – 1.92)

Korzystając z naszego kodu promocyjnego, pierwszy zakład do 100 zł jest bez ryzyka. Dodatkowo możesz otrzymać bonus w wysokości 50% stawki za pierwszy zagrany kupon. Wystarczy zapisać się do akcji i postawić co najmniej 10 zł na pierwszy kupon z kursem minimalnym 1.85. Wcześniej trzeba się zapisać do akcji na stronie z bonusami.

Transmisja Lech – Fiorentina

Mecz będzie można obejrzeć zarówno w TVP Sport oraz Viaplay od godziny 21:00.

Przewidywany skład Lecha Poznań:

Bednarek – Pereira, Satka, Milić, Rebocho – Karsltroem, Kvekveskiri – Skóraś, Sousa, Marchwiński – Ishak.

Przewidywany skład Fiorentiny:

Terraciano – Dodo, Milenković, Igor, Biraghi – Bonaventura, Amrabat, Castrovilli – Gonzalez, Cabral, Ikone

Jednym z najciekawszych porównań przed tym dwumeczem jest zestawienie wartości obu zespołów. Fiorentina generuje ponad 10-krotnie większy przychód i posiada w swojej kadrze znacznie bardziej wartościowych piłkarzy. Jak prezentuje się wartość przewidywanych składów wg Transfermarkt?

Lech Poznań: 22 mln euro

Fiorentina: 152 mln euro

Różnica: 130 mln euro

STS kod promocyjny

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA