Coraz więcej wskazuje na to, że pierwszym zimowym transferem Lecha Poznań będzie 28-letni Dominik Holec. Słowacki bramkarz ma wzmocnić rywalizację na tej pozycji, a jednocześnie może to sprawić, że klubu odejdzie krytykowany Artur Rudko.
Aktualni mistrzowie Polski jak dotąd nie dokonali jeszcze ani jednego wzmocnienia podczas zimowego okienka transferowego. Te jednak wydają się być niezbędne. Po jesiennej części sezonu Ekstraklasy Lech zajmuje dopiero szóste miejsce w tabeli i musi mocno walczyć, aby zakończyć rozgrywki na podium.
Lech bliski sprowadzenia Dominika Holca
Jedną z najpilniejszych pozycji, która wymagała wzmocnień w drużynie Lecha był bramkarz. Przed sezonem z klubu odszedł Mickey van der Hart, w którego miejsce sprowadzono Artura Rudko. Ukrainiec nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei, dlatego między słupkami ponownie pojawiał się Filip Bednarek.
W styczniu pozycja bramkarza ma zostać wzmocniona. Sebastian Staszewski z “Interii” informuje, że Lech Poznań jest bliski sfinalizowania transferu Dominika Holca, który obecnie jest piłkarzem Sparty Praga. Transakcja jest już ponoć na ostatnim etapie realizacji.
🆕Dominik Holec dziś/jutro zostanie bramkarzem rel=”nofollow”@LechPoznan! Słowak ma pojawić się w Poznaniu i po przejściu badań podpisać kontrakt. Wypożyczenie na pół roku (z opcją wykupu) ze Sparty Praga. To może oznaczać koniec w Lechu Artura Rudki, który zimą może odejść. rel=”nofollow”@SportINTERIA
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) rel=”nofollow”January 2, 2023
Transfer Holca pożegnaniem Rudki?
28-letni Słowak ma dołączyć do Lecha na zasadzie półrocznego wypożyczenia i jeśli pokaże się z dobrej strony, mistrzowie Polski będą mogli go wykupić. Według Staszewskiego, do finalizacji transferu pozostały już tylko medyczne, które mają się odbyć w najbliższym czasie.
Taki ruch najprawdopodobniej sprawi, że po zaledwie kilku miesiącach z klubu odejdzie Artur Rudko. Ukraiński bramkarz rozegrał w pierwszym zespole Lecha sześć meczów i w większości z nich zawodził. Wpuścił w nich aż 11 goli, a dwukrotnie udawało mu się zachować czyste konto.
Dominik Holec do 2020 roku występował w słowackim klubach, m.in. w MSK Zilinie, zanim w sierpniu 2020 roku trafił do Sparty Praga. Pół roku później został wypożyczony na sześć miesięcy do Rakowa Częstochowa, stając się podstawowym bramkarzem w drugiej rundzie sezonu 2020/21. W tym sezonie Słowak rozegrał dziewięć meczów dla klubu ze stolicy Czech.
Były reprezentant Polski kandydatem do pracy w kadrze. Miałby przejąć rolę Iwana