Lech Poznań dopiero co podczas letniego okna transferowego kupił dwa niewypały zwane napastnikami, a już potrzebuje kolejnego, niekoniecznie niewypału. Na celowniku „Kolejorza” znalazł się bowiem Daniel Bode, gwiazda ligi węgierskiej!
Biorąc pod uwagę katastrofalną grę Marcina Robaka (aktualnie kontuzjowany) i nie lepszą Denisa Thomalli wariant z Bode może być zbawienny dla mistrzów Polski. 7-krotny reprezentant Węgier w tym sezonie znajduje się w fantastycznej formie: w ośmiu spotkaniach ligowych w barwach Ferencvárosu trafił już 10 razy. Co ciekawe jest to jego szósty sezon z rzędu kiedy trafia przynajmniej 10 razy do bramki rywali.
Kontrakt 29-latka kończy się w czerwcu 2016 roku więc zimą mistrzowie Polski mogą go wyciągnąć za symboliczną kwotę. Przez serwis transfermarkt.de Bode wyceniany jest na 600 tysięcy euro.

