Lech Poznań-Videoton Székesfehérvár [Zapowiedź]

20 sie 2015, 13:07

Już dziś, o godz. 21:00 na INEA Stadionie w Poznaniu odbędzie się pierwsze spotkanie IV., decydującej rundy eliminacji Ligi Europy pomiędzy Lechem, a węgierskim Videotonem.

Mecz dla kibiców mistrzów Polski i Węgier zapowiada się bardzo ciekawie(w końcu jest to ostatnia prosta do fazy grupowej LE). Jednak osoby postronne zapewne nie wybiorą tego meczu. Dlaczego? Oba zespoły są w niesamowicie(!) niskiej formie.

Lech w ostatnich dziesięciu spotkaniach wygrał zaledwie cztery razy(dwukrotnie z Sarajewem, z Olimpią Grudziądz, i z Lechią(szczęśliwie, gol w doliczonym czasie gry). Na zwycięstwo w lidze czeka od trzech kolejek(w tym czasie przegrał m. in. z Zagłębiem Lubin). Zajmuje dopiero 13. miejsce w lidze. Jak idzie podopiecznym Macieja Skorży w Europie? W II. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów wyeliminowali Sarajewo(3-0 w dwumeczu), w III. ulegli FC Basel(1-4).

Formie na pewno nie sprzyja też brak kilku ważnych piłkarzy. Od początku sezonu nie ma kontuzjowanego w ostatnim meczu zeszłego sezonu Paulusa Arajuuriego. Do tego trener Kolejorza nie będzie mógł wystawić w Poznaniu Dawida Kownackiego i Darko Jevticia. Dobrą wiadomością jest jednak to, że kilku innych piłkarzy(Barry Douglas, Szymon Pawłowski, Gergő Lovrencsics oraz Kasper Hämäläinen) wrócili do zdrowia i dziś wspomogą swój zespół.

O tym meczu w kręgu obecnie 13. drużyn Ekstraklasy mówi się, że to mecz pięciolecia. Trudno się z tym nie zgodzić. Lech musi szukać na każdym kroku punktów do swojego współczynnika. W tym sezonie wynosi 17,300. Niezły. Jednak przez fatalne występy w ostatnich czterech latach w europejskich pucharach(kolejno: Lech w ogóle nie grał w Europie, odpadnięcie z AIK Solną, wtopa z Żalgirisem Wilno, a wisienką na torcie jest przegrany dwumecz ze Stjarnan w ostatnim sezonie) współczynnik ten na obecną chwilę na przyszły sezon wynosi zaledwie 8,450. Taki współczynnik może nie pozwolić Lechowi być w przyszłym sezonie wśród drużyn rozstawionych nawet w III rundzie eliminacji LE. Brak awansu do fazy grupowej w tym sezonie będzie więc odczuwalny w następnych edycjach europejskich pucharów. Nie wspominając o pieniądzach, które Lech może uzyskać grając w LE co najmniej do grudnia…

Gdy wydaje się, że dyspozycja mistrza Polski jest wodą na młyn dla Węgrów okazuje się, że w Videotonie jest…jeszcze gorzej. W OTP Bank Lidze(odpowiednik Ekstraklasy) mistrz Węgier jest dopiero 10.(na 12 drużyn). Ma tyle samo punktów co ostatni zespół. Tak jak Lech, wygrał tylko jeden ligowy mecz w tym sezonie(właśnie z ostatnim DVTK). W przeciwieństwie do Lecha, w Székesfehérvár z tych wyników już zostały wyciągnięte konsekwencje. We wtorek zwolniono francuskiego trenera Bernarda Casoniego. Dziś jego miejsce zajmie jego dotychczasowy asystent-Tamás Pető.

Videoton w II. rundzie eliminacji LM męczył się z The New Saints. Wyeliminował Walijczyków dopiero po dogrywce(2-1). O ile Lech miał pecha trafiając w III. rundzie na Szwajcarów, to Węgrzy trafili na BATE Borysów. Jednak nie sprostali Białorusinom(1-2).

Tak jak Maciej Skorża, Tamás Pető nie będzie mógł skorzystać z kilku zawodników. Za kartki pauzować muszą Keesa Luijckxa i Remy Mareval. Nie wystąpią również Gergely Rudolf, Robert Feczesin i Filip Pajović. Nie wiadomo też czy na boisku pojawi się kapitan Roland Juhasz. Co prawda przyleciał z zespołem do Poznania, lecz jego sprawność po urazie nie jest jeszcze stuprocentowa.

Lechowi na pewno będzie też pomagała publiczność. O mały włos, a dzisiaj żaden kibic nie wszedłby na stadion. UEFA nałożyła karę na mistrza Polski za mecz z FC Basel, jednak podjęła decyzję o jej zawieszeniu.

Sędzią głównym będzie Austriak Oliver Drathca. UEFA zmieniła decyzja, ponieważ pierwotnie mecz miał poprowadzić inny, fiński sędzia. Wniosek o zmianę zgłosił Videoton.

W całej tej dość… dziwnej otoczce przed meczem można stwierdzić jedno. Mimo fatalnej formy to mistrz Polski jest faworytem i inny wynik niż pewny awans do grupy LE będzie niespodzianką.

Przypominamy, że również dziś, tyle, że dwie godziny wcześniej na boisku w Kijowie wyjdzie Legia Warszawa, która podejmie Zorię Ługańsk.

Lech Poznań-Videoton Székesfehérvár, godz. 21:00(transmisja na TVP 2).

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA