Nie tylko Polaków obserwuje Lech Poznań w kontekście wzmocnień przed kwalifikacjami do Ligi Mistrzów. Niedawno rumuńskie media poinformowały, że na celowniku „Kolejorza” znalazł się Marcel Gecov.
27-letni czeski defensywny pomocnik przez ostatnie pół roku grał w barwach Rapidu Bukareszt. Zaliczył 17 ligowych występów, w których trzykrotnie cieszył się ze zdobytej bramki oraz zanotował jedną asystę. Jego drużyna jednak spisywała się bardzo słabo i zajęła dopiero 16. (trzecie od końca) miejsce w tabeli.
Gecov ma dość bogate CV. W 2011 roku trafił z rodzimego Slovana Liberec do Fulham Londyn za 800 tysięcy euro. W stołecznej drużynie miał swoje pięć minut… dosłownie, bo tylko w takim wymiarze czasowym przebywał na boiskach Premier League w całym sezonie 2011/2012. Po roku 780 tysięcy europejskiej waluty wyłożył za niego obecny mistrz Belgii KAA Gent, lecz również tam Gecov nie zagrzał miejsca na długo. Po zaledwie sześciu miesiącach odszedł do Slavii Praga, gdzie grał aż do czasu przenosin do Rapidu. W reprezentacji Czech Gecov zanotował jeden występ. Miało to miejsce w sierpniu 2011 roku, kiedy to rozegrał pierwszą połowę w przegranym 0:3 sparingu z Norwegią.
Podobno zainteresowanie pomocnikiem wyraża również Sparta Praga oraz rumuńskie CFR Cluj i Pandurii Târgu Jiu.
