Lech rozbił Raków w hicie Ekstraklasy! Probierz na trybunach

Aktualizacja: 29 wrz 2023, 07:49
28 wrz 2023, 21:58

Lech Poznań po bardzo dobrym spotkaniu wygrał 4:1 z Rakowem Częstochowa w zaległym meczu szóstej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Kolejnego gola w tym sezonie strzelił Filip Marchwiński, który popisał się bardzo ładnym trafieniem w pierwszej połowie.

Dwa szybkie ciosy Lecha przed przerwą

Pojedynek dwóch ostatnich mistrzów Polski rozgrywano w ramach nadrabiania zaległości za 6. kolejkę Ekstraklasy, kiedy to obie ekipy przełożyły mecz z powodu gry w eliminacjach europejskich pucharów. Jak można było się spodziewać, pojedynek przy Bułgarskiej w Poznaniu nie zawiódł.

Strzelanie w tym spotkaniu rozpoczęło się bardzo szybko. Już w drugiej minucie Dawid Drachal świetnie dośrodkował z prawego skrzydła w pole karne, a tam najlepiej odnalazł się Deian Sorescu, który mocnym strzałem pokonał bezradnie interweniującego Bartosza Mrozka.

Mistrzowie Polski nie cieszyli się z prowadzenia zbyt długo. W szóstej minucie Rafał Murawski dograł na głowę Michała Gurgula, który zawinił przy bramce dla Rakowa. Jego strzał obronił Vladan Kovacevic, ale przy dobitce był już bezradny i 17-latek doprowadził do wyrównania.

W kolejnych fragmentach przewaga Lecha zaczęła się zarysowywać coraz bardziej, a efektem tego była druga bramka. W 25. minucie Kristoffer Velde zagrał na linię pola karnego do Filipa Marchwińskiego. Ten z łatwością poradził sobie z Milanem Rundiciem, minął Kovacevicia i trafił na 2:1.

Świetna druga połowa Lecha

Po zmianie stron Lech nie dążył za wszelką cenę do podwyższenia prowadzenia, natomiast Raków nie miał zbyt wielu pomysłów na to, jak uporać się z dobrze działającym środkiem pola i defensywą “Kolejorza”. Drużyna Johna van den Broma skutecznie wybijała gościom z głowy każdy plan na zmianę wyniku.

Dobrze dysponowany w tym spotkaniu Lech co jakiś czas wyprowadzał groźne ataki i w 72. minucie dało to trzeciego gola. Jesper Karlstrom dograł do Kristoffera Velde, ten zdecydował się na indywidualny rajd i po pięknej akcji podwyższył prowadzenie na 3:1. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik na 4:1 ustalił rezerwowy w tym meczu Adriel Ba Loua.

“Kolejorz” zasłużenie odniósł pewne zwycięstwo. Przez cały mecz na trybunach obecny był selekcjoner reprezentacji Michał Probierz, który obserwował piłkarzy pod kątem powołania. Można zakładać, że z pewnością wpadł mu w oko Filip Marchwiński, który zanotował kolejny świetny występ.

Lech Poznań 4:1 Raków Częstochowa
0:1 Deian Sorescu 2′
1:1 Michał Gurgul 6′
2:1 Filip Marchwiński 25′
3:1 Kristoffer Velde 72′
4:1 Adriel Ba Loua 90+3′

Mecz sezonu w Szczecinie?! Grad goli i wygrana Legii nad Pogonią

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA