Lech Poznał w kolejnym meczu pod wodzą Jana Urbana ustrzegł się porażki. Mistrz Polski nie zdołał jednak pokonać Śląska Wrocław. Pojedynek zakończył się wynikiem 1:1 po golach Flávio Paixão i Macieja Gajosa.
W 18. minucie uderzał z dystansu Gajos. Piłkę “wypluł” przed siebie Mariusz Pawełek, czym naraził swoją ekipę na stratę gola. Dobitka nie udała się jednak Hämäläinenowi i kibice nie byli świadkami gola. Bezbramkowi remis trwał jednak jeszcze tylko pięć minut, ponieważ w 23. minucie dośrodkowanie z ledej strony wykorzystał Paixão. Portugalczyk miał sporo szczęścia, ponieważ jego pierwszy strzał głową obronił Jasmin Burić. Piłka po interwencji Bośniaka spadła jednak wprost pod nogi atakującego Śląska, a ten wówczas już bez problemów wpakował ją do siatki.
Chwilę przed przerwą Gajos miał kolejną okazję. Ofiarnie interweniował jednak Adam Kokoszka, zapewne ratując wrocławian przed stratą bramki. W doliczonym czasie pierwszej połowy uderzał na bramkę także Gergo Lovrencsics, lecz tym razem interwencją popisał się Mariusz Pawełek.
Kapitan Śląska Wrocław był jednak bezradny po godzinie gry. Dośrodkowanie Hämäläinena z prawej strony zamienił na wyrównującego gola Maciej Gajos.