Po bardzo dobrym spotkaniu Lechia Gdańsk pokonała na własnym boisku ówczesnego lidera Ekstraklasy – Piasta Gliwice. Jednak już we wtorek czeka ich kolejny mecz, tym razem przeciwnikiem będzie Zagłębie Lubin. Trener Piotr Nowak nie będzie mógł skorzystać z usług Sebastiana Mili i Sławomira Peszki w nadchodzącym spotkaniu.
Już w sobotniej konfrontacji obaj zawodnicy nie byli zdatni do gry. Sebastian Mila prawdopodobnie zmaga się z anginą, za to skrzydłowy biało-zielonych narzekał na kontuzję uda. Teraz jednak wiadomo, że oboje nie zdążą się wyleczyć do wtorku i gdańszczanie będą musieli sobie bez nich poradzić. Jak widać, w meczu z Piastem, nie było z tym problemu. Lechia w dobrym stylu pokonała teraz już wicelidera Ekstraklasy 3:1.
O ile absencja Mili jest rzeczą naturalną, to uraz Sławomira Peszki może wykluczyć go na dłuższy czas z gry. Po szczegółowych badaniach wykryto u 31-latka uraz mięśnia zasłaniacza wewnętrznego uda. Diagnoza lekarzy mówiła o 2-tygodniowej przerwie, a sam zawodnik może jedynie ćwiczyć na rowerze stacjonarnym. Przechodzi on także rehabilitację.
Formacja gry biało-zielonych zapewne będzie wyglądać podobnie, jak we wcześniejszych spotkaniach. Wystawienie trzech obrońców jest od początku kadencji Nowaka rzeczą normalną. Jest to bardzo odważny wariant, jednak jak pokazał czas, bardzo skuteczny. W bramce najprawdopodobniej zobaczymy Łukasza Budziłka, a w ataku ostatnio dobrze spisującego się Grzegorza Kuświka i Marco Paixao.
Początek spotkania Zagłębie – Lechia zaplanowany jest na wtorek 1 marca na godzinę 20:30.