Lechia Gdańsk przegrywa na własnym stadionie. Rapid melduje się w kolejnej rundzie

Aktualizacja: 28 lip 2022, 21:48
28 lip 2022, 20:31

Nie tak wyobrażali sobie początek tego meczu zawodnicy gospodarzy. Lechia Gdańsk źle weszła w mecz, a już po 18. minutach drużyna przyjezdna prowadziła 0:2. Najpierw do bramki trafił Kuhn, a następnie z rzutu karnego podwyższył Grull. Polski zespół musiał rzucić się do odrabiania strat.

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

Lechia Gdańsk – Rapid Wiedeń 0:2 do przerwy

Wszyscy zdawali sobie sprawę, że o awans nie będzie łatwo, a Rapid Wiedeń to silniejszy zespół niż Lechia. Jednak wywalczony bezbramkowy rezultat na wyjeździe dawał nadzieję Lechistom na awans przed własną publicznością.

Goście jednak świetnie weszli w spotkanie i już po 18. minutach prowadzili dwoma bramkami. Dwie minuty po pierwszym trafieniu sędzia odgwizdał rzut karny i Lechia znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Rapid mimo plagi kontuzji pokazał swoją siłę, a podopieczni Kaczmarka musieli wziąć się do odrabiania strat.

Gra jednak znacznie zwolniła, gdyż Austriacy dobrze ustawili się w obronie i nie pozwalali Lechii na przedarcie się w pole karne. Głośny doping nie pomagał gospodarzom, a większość ich akcji była neutralizowana w środkowej części boiska.

Oglądaliśmy chaotyczną grę, w której zdecydowanie lepiej czuli się goście. Gdańszczanie nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji i nie zagrozili bramce strzeżonej przez Niklasa Hedla. Polski zespół potrzebuje odmiany w drugiej połowie jeśli marzy o awansie do następnej fazy eliminacji Ligi Konferencji.

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

Lechia walczyła do samego końca

W drugiej połowie gospodarze zdecydowanie ruszyli na swoich przeciwników.  Większość piłek kierowana była do Flavio Paixao. Portugalczyk w 52. minucie świetnie rozpoczął akcję, ale podania Pietrzaka nie wykorzystał Zwoliński. Napastnik dostał piłkę pod nogi w polu bramkowym, jednak jego strzał nie trafił do siatki.

Rapid wyszedł na boisko znacznie cofnięty i Lechia częściej gościła pod polem karnym rywala. Drużyna gości nastawiła się na granie z kontry, ale Lechiści nie potrafili sforsować defensywy Austriaków. Szczególnie w barwach Rapidu wyróżniał się strzelec pierwszej bramki – Kuhn. Skrzydłowy oszukiwał obrońców i z łatwością wchodził w pole karne.

Starania Lechii jednak w końcu zostały wynagrodzone i Zwoliński zdobył bramkę kontaktową. Świetnym podaniem popisał się Koperski, a cały stadion wybuchnął radością. Młody skrzydłowy chwilę wcześniej pojawił się na boisku i od razu odpłacił się swojemu trenerowi.

Do końca spotkania zostało niecałe 10. minut, a Lechiści rzucili się do ataku. W samej końcówce meczu sędzia mógł podyktować rzut karny po faulu Paixao, ale nie użył gwizdka. Goście zostali zamknięci na własnej połowie, ale zdołali obronić przewagę wywalczoną w pierwszej części spotkania. Lechia Gdańsk żegna się z europejskimi pucharami.

Lechia Gdańsk – Rapid Wiedeń 1:2

 

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA