Nie tak wyobrażali sobie początek tego meczu zawodnicy gospodarzy. Lechia Gdańsk źle weszła w mecz, a już po 18. minutach drużyna przyjezdna prowadziła 0:2. Najpierw do bramki trafił Kuhn, a następnie z rzutu karnego podwyższył Grull. Polski zespół musiał rzucić się do odrabiania strat.
Lechia Gdańsk – Rapid Wiedeń 0:2 do przerwy
Wszyscy zdawali sobie sprawę, że o awans nie będzie łatwo, a Rapid Wiedeń to silniejszy zespół niż Lechia. Jednak wywalczony bezbramkowy rezultat na wyjeździe dawał nadzieję Lechistom na awans przed własną publicznością.
Goście jednak świetnie weszli w spotkanie i już po 18. minutach prowadzili dwoma bramkami. Dwie minuty po pierwszym trafieniu sędzia odgwizdał rzut karny i Lechia znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Rapid mimo plagi kontuzji pokazał swoją siłę, a podopieczni Kaczmarka musieli wziąć się do odrabiania strat.
Tylko zwycięstwo >@LechiaGdanskSA! Po awans i punkty dla >@_Ekstraklasa_ >pic.twitter.com/PohAfxtZPd
— Bartek Orzechowski (@boorzech) >July 28, 2022
Gra jednak znacznie zwolniła, gdyż Austriacy dobrze ustawili się w obronie i nie pozwalali Lechii na przedarcie się w pole karne. Głośny doping nie pomagał gospodarzom, a większość ich akcji była neutralizowana w środkowej części boiska.
Oglądaliśmy chaotyczną grę, w której zdecydowanie lepiej czuli się goście. Gdańszczanie nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji i nie zagrozili bramce strzeżonej przez Niklasa Hedla. Polski zespół potrzebuje odmiany w drugiej połowie jeśli marzy o awansie do następnej fazy eliminacji Ligi Konferencji.
Lechia walczyła do samego końca
W drugiej połowie gospodarze zdecydowanie ruszyli na swoich przeciwników. Większość piłek kierowana była do Flavio Paixao. Portugalczyk w 52. minucie świetnie rozpoczął akcję, ale podania Pietrzaka nie wykorzystał Zwoliński. Napastnik dostał piłkę pod nogi w polu bramkowym, jednak jego strzał nie trafił do siatki.
Rapid wyszedł na boisko znacznie cofnięty i Lechia częściej gościła pod polem karnym rywala. Drużyna gości nastawiła się na granie z kontry, ale Lechiści nie potrafili sforsować defensywy Austriaków. Szczególnie w barwach Rapidu wyróżniał się strzelec pierwszej bramki – Kuhn. Skrzydłowy oszukiwał obrońców i z łatwością wchodził w pole karne.
Koniec spotkania. >#UECL>#LGDRAP
__________
90’+4 ⚪🟢 Lechia 1:2 Rapid 🟢⚪ >pic.twitter.com/CkKKPe6H7r— Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) >July 28, 2022
Starania Lechii jednak w końcu zostały wynagrodzone i Zwoliński zdobył bramkę kontaktową. Świetnym podaniem popisał się Koperski, a cały stadion wybuchnął radością. Młody skrzydłowy chwilę wcześniej pojawił się na boisku i od razu odpłacił się swojemu trenerowi.
Do końca spotkania zostało niecałe 10. minut, a Lechiści rzucili się do ataku. W samej końcówce meczu sędzia mógł podyktować rzut karny po faulu Paixao, ale nie użył gwizdka. Goście zostali zamknięci na własnej połowie, ale zdołali obronić przewagę wywalczoną w pierwszej części spotkania. Lechia Gdańsk żegna się z europejskimi pucharami.
Lechia Gdańsk – Rapid Wiedeń 1:2