Dušan Kuciak jest w tym sezonie pewniakiem między słupkami gdańskiej Lechii. Jego potencjalnymi zmiennikami są natomiast Oliver Zelenika i Damian Podleśny. W związku z tym żadnych szans na grę nad morzem nie ma Łukasz Budziłek, który odejdzie na kolejne wypożyczenie.
Wychowanek GKS-u Bełchatów został przez Lechię kupiony niemal trzy lata temu z Legii Warszawa. W barwach “Biało-Zielonych” golkiper rozegrał w sumie tylko 9 meczów w Ekstraklasie i już poprzedni sezon 26-latek spędził na poziomie I ligi. Reprezentował wówczas barwy Chojniczanki Chojnice, notując 25 występów. Latem wrócił do Gdańska i pod koniec sierpnia trafił na kolejne, tym razem półroczne wypożyczenie. Jesień spędził w Wigrach Suwałki, dla których rozegrał 12 meczów. Niedawno wrócił do Gdańska, gdzie nie ma jednak przyszłości i musi szukać sobie nowego klubu.
Według informacji twitterowego użytkownika “Janekx89”, Budziłek wzbudził zainteresowanie dwóch klubów Lotto Ekstraklasy, które chciałyby go wypożyczyć. Mowa o Piaście Gliwice i Bruk-Bet Termalice Nieciecza. O ile w przedostatniej ekipie naszej ligi 26-latek miałby szansę rywalizować o miejsce między słupkami z zawodzącym jesienią Jakubem Szmatułą i jego zmiennikiem Dobrivojem Rusovem, o tyle zainteresowanie “Słoni” jest dość zaskakujące. Ján Mucha jest bowiem w tym sezonie czołowym zawodnikiem ekipy Macieja Bartoszka i ma raczej niepodważalne miejsce w zespole.
Kontrakt Łukasza Budziłka z Lechią obowiązuje do końca czerwca 2018 roku. Jego dotychczasowy zespół, Wigry Suwałki już sprowadził sobie nowego bramkarza, także z Ekstraklasy. Wiosnę na wypożyczeniu w pierwszoligowcu spędzi zawodnik Jagiellonii Białystok, o czym informowaliśmy TUTAJ.