Czarne chmury zbierają się nad Lechią Gdańsk. Klub ponoć zalega z wypłatą wynagrodzeń swoim zawodnikom i w związku z tym pojawiły się pierwsze wezwania do zapłaty.
Twitter w ostatnim czasie ćwierka nam o poważnych problemach finansowych gdańskiego klubu. Pisał o tym od dłuższego czasu dobrze poinformowany na polskim rynku piłkarskim użytkownik Twittera janekx89. Podobno zaległości w płacach opiewają na okres 3-4 miesięcy. Zawodnicy, którzy otrzymują pensję w złotówkach dostali podobno jedną wypłatę przed świętami. To jednak nie uspokoiło atmosfery. Mówi się także o pojawieniu się pierwszych wezwań do zapłaty.
Już nie ma czego, poszły dwa pisma o wezwanie do zapłaty i pójdą kolejne. Niezły tam bigos będzie jak się zjadą po przerwie.
— Janekx89 (@janekx89) January 3, 2018
Zaległości w Lechii wynoszą 3-4 miesiące (podobno zawodnicy, którym płaci się w złotówkach jedną pensję przed świętami otrzymali). Na pytanie rady drużyny kiedy będzie kasa Mandziara odpowiedział, że teraz trzeba zapłacić za obóz w Turcji. 400 000 PLN.
— Jakub Jabłoński (@kubajablon) January 3, 2018