Lechia Gdańsk przed rundą wiosenną nie zamierza się osłabiać. Odrzuciła bowiem bardzo dobre oferty za Macieja Makuszewskiego i Ariela Borysiuka. Klub opuścił za to Bruno Nazario.
Kapitanem Lechii, stołeczny klub interesował się już od dłuższego czasu. Wszystko za sprawą Stanisława Czerczesowa, który zna Makuszewskiego z pracy w Tereku Grozny. Gdańszczanie nie przystali jednak na propozycję Legii opierwającą na milion euro.
Dwa razy więcej oferował Sporting Lizbona za Ariela Borysiuka. Na biednego jednak nie trafiło, Lechia nie musi szukać pieniędzy z transferów, jak wiele innych klubów naszej Ekstraklasy i także tą ofertę odrzuciła.
Z drużyny odszedł natomiast Bruno Nazario. Brazylijczyk w tym sezonie wystąpił w dziewięciu spotkaniach, ale nie zaprezentował się w nich najlepiej i w klubie podjęto decyzję o rozstaniu z piłkarzem.
Lechia tym razem nie planuje rewolucji kadrowej. Gdańszczanie planują 2, 3 transfery, a priorytetem ma być napastnik.