Lechia wygrywa z Wisłą Płock i zostaje liderem Ekstraklasy

Aktualizacja: 3 lut 2022, 12:25
19 lis 2016, 22:38

Lechia Gdańsk wygrała na własnym stadionie z Wisłą Płocka 2:1 i wskoczyła na fotel lidera Lotto Ekstraklasy. Drużyna Piotra Nowaka była w tym meczu bardziej charakterna.

Po wczorajszej przegranej Jagielloni Lechia miała szansę na objęcie fotelu lidera. Gdańszczanie świetnie to wykorzystali i wygrali z Wisłą Płock.

Zdeterminowani goście dobrze zaczęli te zawody. Odważna gra i próby chociażby Merebaszwilego mogły sprawiać wrażenie, że przedostatnia drużyna w tabeli ma w głowie tylko zwycięstwo. W 12. minucie Jose Kante oddał bardzo groźny strzał na bramkę Savića, ale bramkarz Lechii wyśmienicie odbił piłkę. W 28. minucie Wisła potwierdziła swoją dobra dyspozycję i zdobyła bramkę na 1:0. Świetnym podaniem popisał się Kante uruchamiając Piotra Wlazłę, ten dograł do Merabaszwilego, który mocnym podaniem pokonał golkipera Lechii Gdańsk. Kilka minut później mogło być już 2:0. Podcinka Kante wylądowała jednak na poprzeczce. Od tej pory Lechia w końcu zaczęła grać w piłkę. W 42. minucie była nawet blisko wyrównania, ale Kiełpin dobrze wybił piłkę tuż sprzed linii bramkowej. Do przerwy 0:1.

O dziwo w drugiej połowie atakiem pozycyjnym straszyli rywali goście i to Lechia czekała na ewentualne kontry. W 59. minucie w polu karnym Wisły faulowany był Wawrzyniak, sędzia wskazał na jedenastkę. Kuświk na raty, ale zdobył gola. Kiełpin odbił strzał zawodnika Lechii, ale dobitka nie była już w zasięgu bramkarza przyjezdnych. Po tej bramce na boisku zrobiło się bardzo gorąco. Arbiter w przeciągu dwóch minut pokazał aż pięć żółtych kartek. Od tej pory na boisku dominowała napędzona Lechia, która w 81. minucie wychodzi na upragnione prowadzenie. Dobre dośrodkowanie Stolarskiego wykorzystuje Kuświk. Napastnik gospodarzy nie myli się i zdobywa swojego drugiego gola. W końcówce niesamowicie groźny strzał oddał jeszcze Mila, ale dobrze dysponowany dzisiaj Kiełpin poradził z nim sobie bezbłędnie. Mimo ochoczej walki Wisły rezultat nie uległ już zmianie i beniaminek przegrywa z obecnym liderem. W końcu wygląda na to, że gdańszczanie powoli zaczynają wykorzystywać swój potencjał kadrowy.

Bramki: Merebaszwili 28′, Kuświk 60′, Kuświk 81′

Lechia Gdańsk: Vanja Milinković-Savić – Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak – Simeon Sławczew, Michał Chrapek (46′ Paweł Stolarski) – Sławomir Peszko, Milos Krasić (78′ Sebastian Mila), Rafał Wolski – Marco Paixao (56′ Lukas Haraslin), Grzegorz Kuświk.

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin – Patryk Stępiński, Przemysław Szymiński, Tomislav Bożić, Kamil Sylwestrzak – Giorgi Merebaszwili (74′ Witalij Hemeha), Dominik Furman, Piotr Wlazło, Maksymilian Rogalski, Arkadiusz Reca (64′ Dominik Kun) – Jose Kante.

Żółte kartki: Wawrzyniak, Peszko, Maloca, Janicki, Mila (Lechia), Furman, Merebaszwili, Kante, Kiełpin, Stępiński (Wisła).

Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce)

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA