Jeden z członków ekipy prowadzonej przez Jose Bakero która ogrywała 3:1 Manchester City oraz dwukrotnie remisowała z Juventusem w rozgrywkach Ligii Europy powiedział, że odrzucił kiedyś oferty z Legii Warszawa, a wszystko przez to, że jest zbyt bardzo związany z Lechem Poznań.
Ruchy transferowe na linii Lech Poznań – Legia Warszawa zawsze wzbudzały i będą wzbudzać emocje. Zwłaszcza wśród kibiców klubu oddającego zawodnika. Świetnym przykładem tego jest przejście Kaspra Hamalainena z zespołu Kolejorza do ekipy z Łazienkowskiej. Jednak nie wszyscy zawodnicy wybierają pieniądze. Dla niektórych są ważniejsze wartości, a świetnym przykładem tego jest Bartosz Bosacki, który w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl przyznał iż miał ofertę z Legii Warszawa.
-(…) były też propozycje z Legii. Dwie lub trzy. Spotkałem się z Karolem Zarajczykiem, synem Andrzeja, ówczesnego właściciela Legii. Mówił, że mieli podejście pode mnie. Ja natomiast jasno powiedziałem: w Legii nie zagram. Tego się trzymałem. Jestem poznaniakiem i lechitą
Defensor Lecha Poznań opowiedział także o swojej sytuacja, która przytrafiła mu się podczas służbowego pobytu w Warszawie.
-Przed meczem Legii z Ajaksem zobaczyła mnie grupka kibiców na skrzyżowaniu, gdy stałem na światłach. Zaczęli iść w moim kierunku. Jeden facet pokazał, żebym opuścił szybę. Spodziewałem się, że może być “ciekawie”. A on zapytał: “panie Bartku, wygramy”?
Bartosz Bosacki w koszulce Lecha Poznań wystąpił aż 227 razy zdobywając 9 bramek oraz notując 4 asysty. W barwach Kolejorza przez ten czas raz wywalczył mistrzostwo Polski, a także dwukrotnie sięgał po Puchar Polski. Stoper ten to także dwudziestokrotny reprezentant kraju.
