Sto czterdzieste czwarte polskie „el clasico” przeszło do historii. Obie drużyny stworzyły w Warszawie bardzo ciekawe widowisko, choć początek pierwszej i drugiej połowy był iście spacerowy! Koniec końców Legioniści zwyciężyli 1:0 po bramce Jakuba Rzeźniczaka!
Od początku spotkania, jasnym było że goście wcale nie zamierzają być tłem dla wciąż aktualnego Mistrza Polski! Obie drużyny rozpoczęły bardzo asekuracyjnie. Krakowianie umiejętnie się bronili a strzał między innymi Dudy obronił Buchalik. W dwudziestej minucie tylko do statystyk możemy zaliczyć kompletnie nieudane dośrodkowanie Sadloka. W trzydziestej szóstej minucie Kuciak obronił niesamowicie trudne uderzenie Pawła Brożka. Odnotujmy jeszcze żółtko Rzeźniczaka i mamy w ten sposób zapisane wydarzenia pierwszej połowy.
W drugiej połowie kibice doczekali się wreszcie gry. Mimo, że obie drużyny ponownie rozpoczęły wolno, to już wkrótce goście mieli rzut rożny, po którym wiślacy zagrozili bramce Kuciaka. Wkrótce po tym goście nie upilnowali Michała Żyry. Zawodnikowi Legii odgwizdano jednak pozycję spaloną. W końcu kibice zgromadzeni na stadionie doczekali się bramki. Jakub Rzeźniczak wykorzystał świetne dośrodkowanie Rafała Brzyskiego i pokonał Buchalika. Była to 60. minuta. W 72 minucie powinno być właściwie 1:1, ale Igor Lewczuk wybił głową piłkę z linii. Legia odżyła po tej interwencji, jednak dorobku bramkowego nie powiększyła.
Ostatecznie krakowianie przegrali ważne spotkanie i nie liczą się już w walce o europejskie puchary. Legia tymczasem do godziny 20 będzie liderem rozgrywek.