Dziś o 21:05 w Warszawie w ramach 3. kolejki Ligi Europy zmierzą się ekipy stołecznej Legii i belgijskiego Club Brugge. Dla obu ekip jest to spotkanie o być albo nie być w europejskich rozgrywkach.
Gospodarze dzisiejszego meczu są w dobrych nastrojach, po zwycięstwie nad Cracovią w polskiej Lidze. W tabeli Ekstraklasy plasują się na 3. miejscu i walczą o pozycję lidera przed zimową przerwą od rozgrywek. W Lidze Europy idzie im znacznie gorzej. W grupie zajmują 3. lokatę, przegrali dwa mecze i nie potrafili dotychczas strzelić gola. A dzień dzisiejszy, niewątpliwą gwiazdą ekipy z Warszawy jest węgierski snajper, Nemanja Nikolic. Strzelił on w tym sezonie 18 bramek, jednak tylko dwie w rozgrywkach europejskich. Dziś w drużynie Legii z powodu urazów nie zagrają Masłowski, Żyro oraz Vrdoljak. Mimo znaczących braków, zawodnicy są bardzo zmotywowani aby dziś 3 punkty zostały w Warszawie.
Goście do meczu mają zupełnie inne podejście aniżeli piłkarze Legii. Nikt tego oficjalnie nie powie, jednakże gdyby mogli, nie wychodziliby dziś na boisko. Powodem tego jest ich sytuacja w rodzimej lidze, na której pragną się skoncentrować, gdyż aktualnie zajmują w niej 5. miejsce ze stratą 4 pkt. do lidera. Najlepszym zawodnikiem belgijskiej ekipy jest reprezentant Mali, Abdoulay Diaby. Belgowie znają troszkę polskie drużyny, ponieważ ich zawodnikiem był Polak, Waldemar Sobota, aktualnie wypożyczony do zespołu St.Pauli
Dzisiejszy mecz będzie sędziował Pan Herald Lechner z Austrii
Trsansmisja o 21:05 w TVP Regionalna.